Pogoń zatopiła Arkę w cztery minuty. Kolejny dublet Frączczaka

PAP / Adam Warżawa / Piłkarze Pogoni Szczecin
PAP / Adam Warżawa / Piłkarze Pogoni Szczecin

Po dwóch golach zdobytych przez Adama Frączczaka i jednym Mateusza Matrasa Pogoń Szczecin pokonała w Gdyni Arkę 3:0 i zbliżyła się do beniaminka Lotto Ekstraklasy na dystans punktu.

Po dobrym początku sezonu beniaminek Lotto Ekstraklasy Arka wyraźnie złapał zadyszkę. W piątek, na początek 13. kolejki, gdynianie przegrali z Pogonią Szczecin, która nadrabia w lidze straty punktowe.

W pierwszych minutach spotkanie toczyło się w dobrym tempie. Akcje gości starał się napędzać rozgrywający 300. mecz w ekstraklasie Rafał Murawski. Po wyrównanym początku zarysowała się przewaga gospodarzy, ale to przyjezdni w 12. minucie poważniej zagrozili bramce rywala. Wówczas strzał Adama Gyurcso z problemami obronił Konrad Jałocha.

Po obiecujących pierwszych minutach tempo spotkania wyraźnie spadło. Żadna z drużyn nie chciała odsłonić się przed rywalem. Zespoły czekały na błąd przeciwnika. Doczekali się go Portowcy w 35. minucie. Wówczas po wrzutce Murawskiego piłkę źle wybił Adam Marciniak. Przejął ją niezwykle skuteczny ostatnio Adam Frączczak, który wbił piłkę do siatki z kilku metrów.

Cztery minuty później było już 2:0 dla gości. Po dośrodkowaniu piłkę przedłużył Mateusz Matras, Jałocha niepewnie interweniował, z czego ponownie skorzystał Frączczak.

ZOBACZ WIDEO Dublet Paulo Dybali, Juventus Turyn lepszy od Udinese Calcio - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po zmianie stron zaatakowała Arka, ale niewiele z tego wynikało. Gospodarze mieli problemy ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką Pogoni, a nieliczne uderzenia nie mogły zaskoczyć skoncentrowanego Dawida Kudły.

Arka dobrą szansę miała w 70. minucie. Wówczas mocno z woleja przymierzył Rafał Siemaszko, piłka po drodze odbiła się od obrońcy gości i to uratowało Pogoń od straty gola. Kilka minut później groźnie, ale niecelnie z ostrego kąta strzelił Marcin Warcholak.

W końcowych minutach Portowcy ciężar gry przenieśli w kierunku środka pola i bez większych problemów dowieźli do końca dwubramkowe prowadzenie. Arka kontakt mogła złapać w 89. minucie, kiedy z kilku metrów wprost w bramkarza głową uderzył Damian Zbozień. W 96. minucie gdynian dobił Mateusz Matras, który wbił do siatki bezpańską piłkę.

Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 0:3 (0:2)
0:1 - Frączczak 35'
0:2 - Frączczak 39'
0:3 - Matras 90+6'

Składy:
Arka Gdynia:

Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Dawid Sołdecki, Krzysztof Sobieraj, Adam Marciniak - Dominik Hofbauer, Antoni Łukasiewicz (64' Marcin Warcholak), Marcus Vinicius da Silva, Mateusz Szwoch (57' Rafał Siemaszko), Miroslav Bożok - Dariusz Zjawiński (46' Paweł Abbott).
Pogoń Szczecin:

Dawid Kudła - Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes - Rafał Murawski, Mateusz Matras - Spas Delew (90+5' Marcin Listkowski), Kamil Drygas, Adam Gyurcso (78' Mateusz Lewandowski) - Adam Frączczak (83' Łukasz Zwoliński).
Żółte kartki:

Sołdecki, Bożok, Siemaszko Marcus Vinicius (Arka) oraz Nunes (Pogoń).
Sędzia:

Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów:

6512.

Komentarze (9)
avatar
tomexs
22.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta cała Ekstraklasa z tą banda nieudaczników dziesiątego sortu biegającą po murawie to jakieś nieporozumienie.A procent tępych i dzikich Hunów zasiadających na trybunach owej Ekstraklasy jest n Czytaj całość
avatar
Jerzy Tytus
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
arka Gdynia k.....wa ŚWINIA . 
avatar
Gemini
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brakło Łudły, naprawdę dobra odpowiedź dla drużyny gości 
avatar
Mattx7
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Demolka? Oj gimbusy z wp.pl .... Na oczy porządnego wyniku "demolki" nie widzieliście. Ale spokojnie ... W kolejnej kolejce, na tym samym stadionie. Lechia pokaże, co to znaczy demolka. I tyle Czytaj całość
avatar
Nina Belanowska
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rozwiązać sekcje piłkarską Arki, stadion zaorać i ziemniaków nasadzić. Po wykopkach rozdać biednym, będzie większy pożytek.