22 gole stracone w sześciu meczach. "Nie może tak być"

PAP / Marcin Bielecki / Zawodnik Pogoni Szczecin Adam Gyurcso (P) walczy o piłkę z Vladislvsem Gabovsem (L) z Korony Kielce
PAP / Marcin Bielecki / Zawodnik Pogoni Szczecin Adam Gyurcso (P) walczy o piłkę z Vladislvsem Gabovsem (L) z Korony Kielce

Podopiecznych Sławomira Grzesika można pochwalić za podjęcie walki, agresję i tak naprawdę tyle. Korona w kolejnym meczu straciła cztery gole, przez co jej bilans z ostatnich sześciu pojedynków to 4-22.

Piłkarze Korony zapewniali, że w starciu z Legią motywacji na pewno im nie zabraknie. Faktycznie tak było, ale na tym należy zakończyć wymienianie pozytywów. - Zagraliśmy dużo lepiej niż w tych ostatnich meczach, ale wynik jest taki, jaki jest - powiedział Vladislavs Gabovs.

Złocisto-krwiści w ostatnich sześciu meczach stracili aż 22 gole! - Cztery bramki stracone, nie może tak być, że aż tyle ich tracimy. Oczywiście było ciężko zagrać w "10" przeciwko takiej drużynie, ale musimy lepiej wykorzystywać sytuacje przed stratą gola - ocenił łotewski obrońca.

Gabovs uważa, że w grze zespołu z Kielc widać postęp, co daję nadzieję na koniec fatalnej serii. - Tak naprawdę czekaliśmy na lepszą grę już długo. Na treningach już od dawna widać, że drużyna jest bardzo skoncentrowana, była walka. Myślę, że na boisku też to pokazaliśmy, ale jeszcze nie do końca.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Niedługo do niego dotrze, że to był nokaut (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: