Wściekłosć Luisa Suareza
Luis Suarez był jednym z najgorszych piłkarzy Barcelony w sobotnim meczu swojej drużyny z Granadą (1:0). Po zejściu z boiska Urugwajczyk nie ukrywał złości.
"El Pistolero" spędził na boisku 83 minuty, jednak nie zdołał trafić do siatki. Zmarnował kilka dobrych sytuacji, nie zawsze też dobrze rozumiał się z partnerami. Jedynego gola spotkania zdobył Rafinha pod koniec pierwszej połowy.
Urugwajczyk nie był zadowolony ze swojego występu. W momencie zmiany był wściekły, a po zejściu z murawy (zastąpił go Paco Alcacer) snajper nie ukrywał złości i cisnął bandażem o ziemię.
Swój kolejny mecz Duma Katalonii rozegra 1 listopada. W ramach rozgrywek Ligi Mistrzów spotka się z Manchesterem City. W ostatnią środę wygrała z The Citizens na własnym boisku aż 4:0.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)