Hitowe starcie pomiędzy the Citizens a FC Barcelona poprzedził alarm i ewakuacja. Etihad Stadium opuścić musieli wszyscy kibice oraz dziennikarze. Niebezpieczeństwo nie było jednak duże.
Jak pisze dziennik "the Sun", powodem całego zamieszania był niewielki ogień w kuchni. To spowodowało uruchomienie sygnału alarmowego, a co za tym idzie - poproszenie wszystkich gości o opuszczenie obiektu.
Do podobnych sytuacji dochodziło już w Niemczech, gdzie po meczu VfL Wolfsburg - Manchester United zatrzymano część kibiców zgromadzonych na trybunach. Wtedy obawiano się zamachu terrorystycznego, a poruszenie wśród służb wywołało puste pudełko tuż przy Volkswagen-Arenie.
ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"