Czy był karny dla Pogoni? Mario Maloca: Na pewno był między nami kontakt

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska

Mario Maloca przyznał, że w sytuacji z rzutem karnym między nim a Adamem Frączczakiem był kontakt. Chorwat żałował, że drugi raz z rzędu gdańszczanie stracili dwa punkty.

Lechia Gdańsk w sobotę zremisowała 1:1 z Pogoń Szczecin. - Nie możemy być szczęśliwi z tego powodu, ponieważ straciliśmy dwa duże punkty i jesteśmy na drugim miejscu w tabeli. Graliśmy dobrze, ale po moim błędzie straciliśmy gola z karnego. Ta bramka zdecydowała. W drugiej połowie graliśmy lepiej od Pogoni, ale nie udało nam się tego udokumentować - powiedział Mario Maloca.

Sytuacja z rzutem karnym wzbudziła spore kontrowersje. - Na pewno był między nami kontakt. On dodał coś od siebie, ale taka była decyzja sędziego. Zremisowaliśmy i teraz musimy starać się jeszcze bardziej - podkreślił Maloca.

W starciu z Pogonią nie mogło zagrać trzech ważnych zawodników ofensywnych Lechii. - Czuliśmy ich brak. To ważni zawodnicy. Inni też grają dobrze, ale oni to być może nasi najlepsi piłkarze - przyznał obrońca. - W drugiej połowie Pogoń grała po to, by zremisować i było nam trudno. Nie stworzyliśmy stuprocentowych szans, bo szczecinianie nas blokowali. To dwa stracone punkty - żałował Chorwat.

Teraz Lotto Ekstraklasa będzie pauzować ze względu na zgrupowania reprezentacji. - Będziemy trenować mocno jak zawsze, by przygotować się na ostatnich pięć spotkań i zdobyć tyle punktów ile potrafimy, by znaleźć się w ścisłej czołówce - zauważył Maloca.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Jesteśmy najlepsi w tej grupie (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)