Rozpoczął go od podpisania nowego kontraktu z Realem Madryt. Długo trwały spekulacje nad przyszłością Garetha Bale'a, media wielokrotnie sprzedawały go do innego zespołu. Miał wrócić do Premier League i związać się z Manchesterem United, ponieważ na Santiago Bernabeu był niechciany.
To wszystko okazało się plotkami. Gareth Bale nie tylko podpisał nowy kontrakt, ale zagwarantował sobie bajeczne zarobki. 350 tysięcy funtów tygodniowo i to po odjęciu podatków czyni go finansowym krezusem. 150 milionów funtów ma zarobić w ciągu sześciu lat gry dla Realu Madryt.
We wtorek Bale wraz Królewskimi zaledwie zremisował z Legią Warszawa, ale jego gol w 57 sekundzie spotkania okazał się najszybciej strzelonym w rozgrywkach Ligi Mistrzów w całej historii Realu. Na dodatek był on pięknej urody.
Na koniec znakomitego tygodnia dwukrotnie pokonał bramkarza Leganes i zakończył trzymeczową posuchę w La Liga.
Najwyraźniej podpisanie nowe kontraktu dało Bale'owi dużo spokoju i można się spodziewać po nim jeszcze lepszej dyspozycji niż prezentował dotychczas.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Był Prijo, było party!