La Liga: mecz sezonu w Sevilli
Choć w bieżącym sezonie nie brakowało świetnych spotkań, to warto było czekać do 6 listopada na widowisko, które zagwarantowali nam piłkarze Sevilli i Barcelony. Zapraszamy na podsumowanie 11. kolejki La Liga Santander.Co u największych?
Lider tabeli z Bernabeu zgodnie z planem pokonał na własnym boisku CD Leganes 3:0 (2:0). Gospodarze nie zachwycili, jednak nie było takiej potrzeby. Wystarczyły dwa przebłyski będącego w wysokiej formie Garetha Bale'a, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie do siatki trafił też Alvaro Morata. Zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Egzamin zdany.
Najtrudniejsze zadanie w ostatni weekend miała FC Barcelona, która udała się na gorący teren do Andaluzji. Sevilla pokazała w niedzielny wieczór wszystko, za co kochają ją kibice z Ramon Sanchez Pizjuan. Agresywność w obronie, szybkość i rozmach w ataku. Po golu Vitolo gospodarze mieli leniwie grającą Barcę na widelcu, jednak ostatecznie nie zdobyli nawet punktu. Na swój najwyższy poziom, nieosiągalny dla 11 rywali, wskoczył bowiem Leo Messi.
Więcej o spotkaniu na kolejnej karcie.