- Dzięki temu futbol będzie uczciwszy - mówi Marco van Basten, który od września dyrektorem rozwoju technicznego FIFA.
W marcu FIFA zgodziła się na rozpoczęcie testów nad systemem VAR (od "video assistant referee"). W skrócie polega on na tym, że jeden z asystentów sędziego głównego ma mieć dostęp do powtórek telewizyjnych i na ich podstawie mają zostać podejmowane decyzje w spornych sytuacjach.
Podczas wtorkowego meczu w Mediolanie testy mają objąć cztery różne zdarzenia boiskowe. Sędzia główny będzie mógł wspomagać się sugestiami dwóch asystentów, którzy będą śledzić mecz na ekranie monitorów, mając dostęp do widoku ze wszystkich kamer.
- Dyscyplina pozostanie taka sama. Sędziowie zyskają tylko dodatkową parę oczu. Futbol się nie zmieni - futbol stanie się uczciwszy. To wszystko, co chcemy osiągnąć - przekonuje van Basten.
Ostateczna decyzja w sprawie wprowadzenia VAR ma zostać podjęta w 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO Słoweński dziennikarz: Wygrana z Polską może być ambitnym życzeniem (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Piłka nożna potrzebuje wprowadzenia powtórek wideo? 
