Od grudnia 2014 roku kapitanem reprezentacji Polski formalnie jest Robert Lewandowski, ale napastnik Bayernu Monachium nie wystąpi przeciwko Słowenii, ponieważ Adam Nawałka zwolnił go z udziału w zgrupowaniu.
Odkąd "Lewy" jest kapitanem Biało-Czerwonych, opuścił tylko trzy mecze drużyny narodowej, a gdy nie mógł wystąpić w spotkaniach towarzyskich z Grecją, Czechami i Litwą, opaskę przejmowali od niego Kamil Glik i Artur Boruc.
Glik opuścił zgrupowanie wraz z Lewandowskim, ale choć w poniedziałkowym meczu ze Słowenią w bramce reprezentacji Polski stanął Boruc, decyzją selekcjonera kapitanem zespołu narodowego został Grzegorz Krychowiak.
Dla 26-latka to debiut w tej zaszczytnej roli, ale opaska nie powinna go uwierać. Krychowiak jest jednym z liderów reprezentacji, a teraz jego przywództwo zostało sformalizowane. Poza tym w minionym sezonie był jednym z kapitanów Sevilli.
Warto zauważyć, że Krychowiak jest jedynym reprezentantem Polski, który za kadencji Adama Nawałki wystąpił od pierwszego do ostatniego gwizdka w każdym z 19 meczów o punkty.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Nic się nie zepsuło