Fatalna diagnoza - Piotr Malarczyk w tym roku już nie zagra

Newspix / Irek Dorozanski
Newspix / Irek Dorozanski

Piotr Malarczyk w 2016 roku nie pojawi się już na boisku. Po meczu 16. kolejki Lotto Ekstraklasy z Piastem Gliwice (2:2) obrońca Cracovii ma pęknięte trzy kości twarzoczaszki i wróci do gry dopiero w rundzie wiosennej.

To skutki starcia, do którego doszło w 13. minucie piątkowego spotkania. Piotr Malarczyk wyskoczył do główki wraz z Bartoszem Szeligą, a gdy obaj wrócili na ziemię, skrzydłowy Piasta nieumyślnie uderzył obrońcę Cracovii nogą w twarz.

Malarczyk od razu zalazł się krwią i nie wrócił już do gry. Jak się okazało, stoper Pasów doznał w tym starciu kilku urazów: rozcięcia obu łuków brwiowych, złamania kości nosa i dwóch innych kości twarzoczaszki.

25-latek może mówić o sporym pechu, a Pasy o dużym osłabieniu. Wychowanek Korony Kielce jest zawodnikiem Cracovii od sierpnia i z miejsca wskoczył do "11". Wystąpił do tej pory w dziewięciu ligowych meczach Pasów.

Pod jego nieobecność duet środkowych obrońców Cracovii będą tworzyli Hubert Wołąkiewicz i Piotr Polczak.

ZOBACZ WIDEO Dwa gole Łukasza Teodorczyka, porażka Anderlechtu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Olekson
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Malar trzymaj się !!!! Kielce są z Tobą !!!!!!!!!! 
Ringo
21.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W PILCE NOZNEJ ZA DUZO JEST BRUTALNEJ GRY,NIEKIEDY WINNI SA SEDZIOWIE KTORZY DOPUSZCZAJA DO TAKIEJ GRY,PANOWIE MNIE "WOLNEJ AMERYKANKI"!!!!!!