PGE GKS z Nowakiem, Wisła z problemami w obronie - zapowiedź spotkania PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków

Walka o mistrzostwo wciąż nie została rozstrzygnięta. Obecnie jak największe szanse na zajęcie pierwszego miejsca ma Lech Poznań, ale tuż za nim plasuje się Legia Warszawa i właśnie krakowska Wisła. Bełchatowianie przestali się już raczej liczyć jako pretendenci do mistrzostwa, ale mają jeszcze iskierkę nadziei na zajęcie miejsca premiowanego występami w Pucharze UEFA lub Intertoto. Aby jednak tak się stało muszą najpierw pokonać Wisłę.

W Bełchatowie z przyjściem trenera Rafała Ulatowskiego oczekiwano od razu zwycięstw w meczach na szczycie, w tym głównie z Lechem Poznań. Tak się nie stało, co więcej bełchatowianie polegli także w starciu ze słabiutkim Piastem Gliwice. Ulatowski przed wznowieniem rozgrywek wiosennych stwierdził, że po trzech tegorocznych kolejkach będzie mógł powiedzieć o co zawalczy PGE GKS. Zgodnie z obietnicą powinno się to zdarzyć po meczu z Wisłą. W spotkaniach z Lechem i Piastem widać było wyraźny brak kontuzjowanego Łukasza Garguły i Dawida Nowaka. Ten drugi na szczęście dla zespołu wraca już do gry i powinien wnieść do niej nieco świeżości. Do tej pory grze przewodził Mariusz Ujek, który popisał się naprawdę kilkoma świetnymi akcjami i odnotował na swoje konto jedno trafienie. Kibiców natomiast martwi, a nawet irytuje postawa Janusza Dziedzica, który po dłuższym rozbracie z pierwszą drużyna nie potrafi się chyba jeszcze dobrze odnaleźć. Z dobrej strony zaprezentował się za to sprowadzony Marcin Sobczak.

Ostatnim razem na początku sezonu wygrała Wisła, ale emocje były takie jakbyśmy oglądali mecz decydujący o mistrzostwie. Wszystko za sprawą tego, że obie drużyny pomogły sobie strzelając po jednej bramce samobójczej. Najpierw do własnej siatki trafił Dariusz Pietrasiak, a potem Cleber. Na zbyt agresywną grę nie mogą sobie pozwolić Arkadiusz Głowacki, Piotr Brożek oraz Marcelo, którzy na swoim koncie mają po trzy żółte kartki. Jeżeli któryś z nich dostanie w sobotnim meczu kolejną to nie wystąpi w derbach Krakowa.

Maciej Skorża z pewnością wystawi w Bełchatowie swój najsilniejszy skład. Gdyby nie kontuzja, przeciwko swojemu nowemu pracodawcy mógłby zagrać Łukasz Gargułą, ale niestety kontuzja pozbawiła go tej szansy. Wisła przyjeżdża wprawdzie do Bełchatowa jako faworyt, ale niewielka różnica punktowa nie gwarantuje im wygranej. Przeciwko PGE GKS Bełchatów powinien wystąpić Rafał Boguski, były zawodnik bełchatowian, który swój talent rozwinął pod okiem trenera Oresta Lenczyka. Król strzelców - Paweł Brożek będzie miał także kolejną okazję do wpisania się na listę strzelców i powiększenie swojego bilansu bramkowego, który stawia go na miejscu lidera klasyfikacji strzelców.

PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków / sob. 14.03.2009 godz: 18:15

Przewidywane składy:

Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek, Małecki, Diaz, Sobolewski, Zieńczuk, Boguski, Paweł Brożek.

PGE GKS Bełchatów: Kozik - Fonfara, Drzymont, Pietrasiak, Popek, Wróbel, Rachwał, Sobczak, Ujek, Mihalevsky, Nowak.

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).

Zamów relację z meczu PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków

Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków

Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: