Belgia: Łukasz Teodorczyk nie zatrzymuje się. Anderlecht wygrał 7:0!

Fantastycznie ten mecz rozpoczął się dla Łukasza Teodorczyka. Już w drugiej minucie po dośrodkowaniu Massimo Bruno, piłka została podbita przez obrońcę i trafiła na czwarty metr do niepilnowanego reprezentanta Polski. Ten uderzeniem głową wpakował futbolówkę do siatki rywali.

RSC Anderlecht cały czas atakował i do przerwy strzelił w sumie cztery bramki.

W 21. minucie przeprowadził kolejną akcję prawym skrzydłem i piłka trafiła na 13 metr do Hanniego, który mógł jeszcze podać do Teodorczyka, ale zdecydował się na strzał i futbolówka znalazła się w siatce.

Siedem minut później Hanni chciał dośrodkować w pole karne, jednak piłkę podbił najpierw obrońca, a po chwili nieporadnie interweniował bramkarz Matej Delac i to jemu zapisano na koncie samobójcze trafienie.

ZOBACZ WIDEO Bandyckie zachowanie piłkarza Toulouse FC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Po kolejnych 180 sekundach ponownie musiał wyjmować piłkę z siatki. Tym razem Nicolae Stanciu zdecydował się na strzał z 20 metrów i futbolówka znalazła się tuż przy słupku.

W drugiej odsłonie Teodorczyk mógł strzelić jeszcze jednego gola, ale zamiast strzelać na pustą bramkę z dwóch metrów, to przyjął piłkę i został zablokowany.

Boisko opuścił w 67. minucie, chociaż było widać, że miał chrapkę na kolejne bramki. Trener postanowił jednak oszczędzać go.

Tymczasem koncert Anderlechtu trwał nadal. Niecały kwadrans przed końcem Matej Delac sfaulował rywala we własnym polu karnym i "jedenastkę" na gola zamienił Youri Tielemans.

Później po rzucie rożnym niepilnowany Uros Spajic umieścił piłkę w siatce tuż przy słupku aż w końcu Massimo Bruno z pięciu metrów postawił kropkę nad "i". Anderlecht zwyciężył aż 7:0.

Drużyna Teodorczyka jest szósta w tabeli ze stratą pięciu punktów do lidera Zulte-Waregem, który w tej kolejce przegrał swój mecz.

Anderlecht - Royal Excel Mouscron 7:0 (4:0) 1:0 - Łukasz Teodorczyk 2' 2:0 - Sofiane Hanni 21' 3:0 - Matej Delac (sam.) 28' 4:0 - Nicolae Stanciu 31' 5:0 - Youri Tielemans (k.) 76'  6:0 - Uros Spajic 82'  7:0 - Massimo Bruno 84'