PP: Lech Poznań poleciał na rewanż do Krakowa samolotem

Nie autokarem, a samolotem udali się do Krakowa na rewanżowy ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski piłkarze Lecha. To efekt napiętego terminarza.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
WP SportoweFakty / Adam Warżawa
W ciągu dziewięciu dni (od ubiegłego piątku do najbliższej niedzieli) ekipę Nenada Bjelicy czekają trzy spotkania. Ten plan nie wyglądałby źle, gdyby nie fakt, że wszystkie pojedynki odbędą się na wyjazdach. Poznaniacy zaczęli mały maraton od wizyty w Lubinie, w środę zawitają pod Wawelem, zaś w niedzielę czeka ich starcie z Jagiellonią w Białymstoku.

Chorwacki szkoleniowiec Kolejorza nie ukrywa, że wyzwanie logistyczne jest spore. - Mamy trzy mecze poza domem i chcemy oszczędzić jak najwięcej sił. Samolotem podróż jest krótsza o kilka godzin, więc to dla nas duży plus - stwierdził.

Czyja to była inicjatywa? - Toczyły się takie dyskusje w całym zespole trenerskim. Przedstawiliśmy pomysł kierownictwu klubu i dostaliśmy zgodę - oznajmił Bjelica.

Jeśli lechici pokonają w środę Wisłę (w stolicy Wielkopolski padł remis 1:1), to odniosą piąte zwycięstwo z rzędu. Wcześniej czterokrotnie (i to bez straty gola) wygrywali w Lotto Ekstraklasie.

ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Mecz Legii z BVB? Masakra piłą mechaniczną (źródło: TVP SA)
Która drużyna awansuje do półfinału Pucharu Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×