Ruch Chorzów odniósł się do zarzutów

PAP / Marcin Bednarski
PAP / Marcin Bednarski

Działacze Ruchu Chorzów oficjalnie odnieśli się do sprawy związanej z zatajaniem długów. Włodarze klubu apelują o powstrzymywanie się od ferowania wyroków.

W tym artykule dowiesz się o:

Prezentujemy oświadczenie działaczy Ruchu Chorzów. Klub odniósł się do informacji jaka ujrzała światło dzienne w niedzielny wieczór.

Przypomnijmy, że część wynagrodzenia zawodnikom miał wypłacać Ruch, a część Fundacja Ruch Chorzów. Takie podwójne zatrudnienie nie jest zabronione, ale klub z Cichej 6 powinien ujawnić umowy przed Komisją, a nigdy ich do niej nie zgłosił.

Ponadto piłkarze nie otrzymywali od Fundacji Ruch Chorzów wynagrodzenia, co oznacza, że klub ma sięgające kilkuset tysięcy złotych długi wobec zawodników, o których istnieniu Komisja nie wiedziała.

Klub otrzymał od Komisji Licencyjnej Polskiego Związku Piłki Nożnej pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji dotyczącej umów zawieranych przez piłkarzy z Fundacją Ruch Chorzów oraz regulowania zobowiązań finansowych z tego tytułu.
Komisja Licencyjna wezwała Klub do przedstawiania swojego stanowiska w związku ze skargą, jaką do Komisji złożył były piłkarz Ruchu, Bartłomiej Babiarz. Zgodnie ze wskazanym w dokumencie terminem, Ruch przedstawi dziś Komisji swoje stanowisko, natomiast jutro Członkowie Zarządu Ruchu Mirosław Mosór i Rafał Byrczek wezmą udział w posiedzeniu Komisji i będą odpowiadać na pytania jej członków. Deklarujemy pełną współpracę w jak najszybszym wyjaśnieniu tej sytuacji i rozwianiu wszelkich wątpliwości. Zwracamy się z prośbą, aby do czasu rozstrzygnięcia sprawy, powstrzymać się od ferowania wyroków i jednostronnego przedstawiania zaistniałej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO Sonda SPORT.TVP.PL: co piłkarze Legii zapamiętają z Ligi Mistrzów? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: