Aleksandar Prijović ma za sobą udaną jesień. Z bardzo dobrej strony pokazał się przede wszystkim w meczach Ligi Mistrzów, gdzie zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Warto zresztą pamiętać, że to właśnie "Prijo" strzelił niezwykle ważnego gola w wyjazdowym meczu z Dundalk FC w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej LM. Piłkarz w ostatnich miesiącach dorzucił pięć goli i dwie asysty w ekstraklasie.
Dobra postawa napastnika została dostrzeżona przez wysłanników zagranicznych klubów. Z naszych informacji wynika, że najbardziej zainteresowany ściągnięciem Prijovicia jest klub z Chin, który chce za piłkarza zapłacić 1,2 miliona euro. W tej sprawie odbyły się już nawet pierwsze spotkania.
Przedstawicieli stołecznego klubu nie zadowala jednak na razie złożona przez chińską stronę oferta. Mistrzowie Polski uważają, że ich piłkarz warty jest więcej, skoro swoją jakość udowodnił w najsilniejszych rozgrywkach klubowych świata, czyli Champions League. Sprawa jest gorąca, rozstrzygnięć w tej kwestii można się spodziewać nawet w przeciągu kilku bądź maksymalnie kilkunastu dni.
Prijović do Legii trafił w lipcu 2015 roku za niespełna 400 tysięcy euro. Od tego momentu zagrał w 44 meczach ekstraklasy, strzelił 13 goli i zaliczył 13 asyst. Jego odejście stawiałoby klubowe władze i sztab szkoleniowy przed nie lada wyzwaniem - w obliczu wielce prawdopodobnego transferu Nemanji Nikolicia i ewentualnej przeprowadzki Aleksandara Prijovicia klub z Łazienkowskiej musiałby błyskawicznie znaleźć napastnika zapewniającego odpowiednią jakość.
Paweł Kapusta
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież
Legia po raz pierwszy w życiu powinna zacząć zostawiać sobie zawodników i lepiej ich opłacać, bo forma jaką teraz prezentują daje im ogromną szanse na kolejny rok w LM a co za tym idzie Czytaj całość