Wielki wynik, wielki wstyd, wielcy piłkarze. Oto polski rok 2016

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Mateusz Czarnecki/WP SportoweFakty

Antyszacun! Wstyd stulecia

Mniejsza z tym, czy to był gaz pieprzowy czy łzawiący. Tak samo wredne i dokuczliwe cholerstwo. Dusiły się tym dzieci na trybunie rodzinnej, dziennikarze na trybunie prasowej, zwykli ludzie na zwykłych trybunach. W trakcie meczu z Borussią Dortmund banda w kominiarkach wpadła na sektor gości, zaczęła się tłuc, rozpylać ten gaz. Kibicowska oprawa na tym pierwszym meczu Legii w Lidze Mistrzów niosła hasło: Zgadnijcie, kto wrócił? Ano wróciły wtedy najgorsze demony czasów, gdy na stadionach ponad głowami latały ławki. 

Konsekwencją był mecz z Realem Madryt przy pustym stadionie. Widzowie dosłownie na całym świecie mogli zobaczyć piękne, zielone krzesełka. To powinien być mecz godny stulecia klubu. To był jeden z najbardziej niesamowitych meczów polskiego klubu (3:3). Szkoda że okraszony również wstydem stulecia. 

Na następnej stronie o człowieku, bez którego nie byłoby historycznego wyniku kadry. Zapraszamy. I zaznaczmy przy okazji, że w dalszej części materiału będzie też szacun specjalny. Dla kogo? 

Dla kogo szacun specjalny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Sliwuch Zgłoś komentarz
    "Na mistrzostwach świata w 2012 Louis van Gaal zmienił golkipera i z Hondurasem wygrał." Serio? Na mistrzostwach świata w 2014 ROKU a nie w 2012, poza tym Holandia ograła wtedy w
    Czytaj całość
    ćwierćfinale KOSTARYKĘ a nie Honduras, który na mundial nawet nie pojechał... Poziom rzetelności dziennikarskiej na tej stronie dramatycznie się obniża...