W Cracovii nie będzie polowania na czarownice
Choć Cracovia ma za sobą bardzo nieudaną rundę jesienną, w przerwie zimowej przy Kałuży 1 nie będzie polowania na czarownice. Trener Jacek Zieliński zachował posadę, a w szatni nie dojdzie do kadrowej rewolucji. Pasom potrzebna jest stabilizacja.
Przy Kałuży 1 nie podejmą nerwowych ruchów. Trener Jacek Zieliński otrzyma szansę na wyprowadzenie zespołu z kryzysu. Prezes Janusz Filipiak tuż po zakończeniu rundy jesiennej zapewnił, że 55-letni szkoleniowiec poprowadzi Cracovię w 2017 roku.
- Jacek Zieliński przepracuje okres przygotowawczy i będzie prowadził drużynę na wiosnę. Nie może być tak, że jeśli drużyna gorzej gra, to zmieniamy trenera i jest "efekt nowej miotły", a za pół roku znów jest zmiana trenera. Trzeba z tym skończyć. To zostało piłkarzom jasno zakomunikowane - tłumaczył prezes krakowskiego klubu.
W dwóch ostatnich oknach transferowych Cracovia bardziej się osłabiała niż wzmacniała. Rok temu Kałuży 1 opuścił Deniss Rakels, a latem odszedł Bartosz Kapustka i klub nie pozyskał ich równorzędnych następców. Teraz Pasy chcą zatrzymać u siebie wszystkich najważniejszych graczy.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017: prawie 9 tys. km w najtrudniejszych warunkach (źródło: TVP SA)- Stanowisko klubu jest jednoznaczne: nie chcemy puszczać najlepszych piłkarzy. Nieskromnie powiem, że nam pieniądze z transferów nie są w tej chwili potrzebne. Odtworzenie na przykład takiego zawodnika jak Damian Dąbrowski będzie droższe niż kwota, jaką za niego dostaniemy - stwierdził Filipiak.
Przed kilkoma tygodniami prezes Cracovii zapowiedział transferową ofensywę, ale pięciokrotni mistrzowie Polski nie zamierzają szaleć na rynku. Na razie Pasy nie dokonały żadnego zakupu, a trener Zieliński apeluje o spokój: - W Polsce coś się ruszyło, ale my mówiliśmy, że w Cracovii nie będzie rewolucji. Spokojnie, jeszcze jest czas.
Krakowianom potrzebna jest stabilizacja. Latem Pasy wzmocniło aż jedenastu zawodników, ale sprawdzili się tylko Polacy: Piotr Malarczyk, Tomasz Brzyski, Mateusz Szczepaniak, Krzysztof Piątek i Sebastian Steblecki. Warto jednak zauważyć, że Brzyski, Malarczyk i Piątek dołączyli do zespołu pod koniec sierpnia i dopiero teraz przepracują z zespołem okres przygotowawczy. Do tego wreszcie zdrowy jest Paweł Jaroszyński, który z powodu kontuzji pauzował od lipca do listopada.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!