Primera Division: Tytuł mistrzowski oddala się od Barcy! Kolejna strata punktów

PAP/EPA / Juan Carlos Cardenas
PAP/EPA / Juan Carlos Cardenas

FC Barcelona jedynie zremisowała z Villarreal 1:1 i spadła na trzecie miejsce w tabeli Primera Division. Gola na wagę punktu dla aktualnego mistrza Hiszpanii zdobył w 90. minucie Lionel Messi.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rozpoczęciem hitu 17. kolejki Primera Division FC Barcelona miała 6 punktów  straty do Realu Madryt, który na dodatek ma do rozegrania zaległy mecz z Valencią. Podopieczni Luisa Enrique nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki, ale na początku 2017 roku czekało ich starcie na trudnym terenie Villarreal, skąd w tym sezonie Primera Division tylko jedna ekipa przywiozła komplet punktów.

Zapowiadała się ciężka przeprawa dla aktualnego mistrza Hiszpanii i tak też było. Goście mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, jednak problemy pojawiały się w okolicy pola karnego, gdzie bardzo dobrze spisywała się linia defensywna "Żółtej Łodzi Podwodnej".

Gospodarze nie ograniczali się do bronienia bezbramkowego remisu i też szukali swoich szans po błyskawicznych kontrach. Jedna z nich przyniosła im prowadzenie tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Z szybkim atakiem ruszył Alexandre Pato, który zagrał w pole karne do Nicoli Sansone, a ten po precyzyjnym strzale umieścił piłkę tuż przy słupku bramki Barcelony. Dla Włocha był to już 7. gol w tym sezonie ligowym.

Po trafieniu "Duma Katalonii" dalej miała zdecydowaną przewagę, ale gorąco w polu karnym rywali zaczęło się robić dopiero na kwadrans przed końcem meczu. Najbliżej trafienia był Lionel Messi, który po sprytnym strzale trafił jedynie w słupek. Nie zabrakło również kontrowersji. Sędzia nie zauważył bowiem zagrań ręką we własnym polu karnym w wykonaniu Bruno Soriano (Villarreal) oraz Javiera Mascherano (Barcelona).

ZOBACZ WIDEO "Piątka" Realu Madryt w starciu z Granadą - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Gdy wydawało się, że Barca straci całą pulę, kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Messi. Argentyńczyk przymierzył zza pola karnego i posłał piłkę wprost w okienko bramki Villarreal. Dla reprezentanta Albicelestes to już 13. trafienie, dzięki czemu stał się samodzielnym liderem najlepszych strzelców.

Na więcej Barcelona nie miała już czasu i mecz zakończył się remisem 1:1. Aktualną sytuację w tabeli Primera Division zobaczysz TUTAJ.

Villarreal CF - FC Barcelona 1:1 (0:0)
1:0 - Nicola Sansone 50'
1:1 - Lionel Messi 90'

Składy:

Villarreal CF: Sergio Asenjo - Mario Gaspar, Mateo Musacchio (87' Alvaro Gonzalez), Victor Ruiz, Jaume Costa - Jonathan dos Santos, Manuel Trigueros, Bruno Soriano, Roberto Soriano - Nicola Sansone, Alexandre Pato (76' Samu Castillejo).

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Gerard Pique, Javier Mascherano, Lucas Digne (71' Arda Turan) - Andre Gomes (68' Denis Suarez), Sergio Busquets, Andres Iniesta - Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar.

Żółte kartki: Jaume Costa, Sansone (Villarreal) oraz Sergi Roberto, Pique (Barcelona).

Czerwona kartka: Jaume Costa /90+4', za drugą żółtą/ (Villarreal).

Sędzia: Ignacio Villanueva.

Komentarze (14)
avatar
AntyFarsa
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
piekna sprawa! NIGDY WIENCEJ FARSY! stanoski i klekson cali w ekskrementach! BUAHAHAHHAAHHAH 
butcherNS
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
nie ma o czym pisać tylko o czymś co nazywa sie farcelona??? fart się skończył , nudna piłka setki bezproduktywnych podań , żenada . a jak już kibice tego klubu piszą iż nawet sedziowie nie wsp Czytaj całość
avatar
Alain
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Panowie z Eleven zapewne komentowali ten mecz w koszulkach Barcelony. Szczególnie jeden z nich cały mecz widział tylko decyzje krzywdzące (jego zdaniem) gości, a po golu na 1-1 to już całkowici Czytaj całość
avatar
Jacek Kowalski
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
W sumie Barca gra dość podobnie jak w zeszłym sezonie. Różnica jedynie taka, że wtedy co mecz ratowali ją sędziowie, a w tym sezonie coś nie chcą. Ba, nawet potrafią skrzywdzić jak w meczu z At Czytaj całość
avatar
ikar
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ojojoj tak mi przykro.