Niespełna cztery miesiące trwała przygoda Sandro Gotala z Piastem Gliwice. 25-letni napastnik w połowie września podpisał obowiązujący do końca sezonu kontrakt z gliwiczanami, a już na początku stycznia został on rozwiązany za porozumieniem stron.
Skąd taka decyzja? Snajper częściej niż na boisku przebywał w gabinetach lekarskich. Przez te kilka miesięcy, gdy był piłkarzem Piasta rozegrał zaledwie cztery spotkania, spędzając w nich na boisku łącznie... 89 minut. Wynik bardzo mizerny, choć Gotalowi trzeba oddać, że gdy już na murawie się pojawiał, to sprawiał niezłe wrażenie. Zdobył też jednego gola z rzutu karnego. Przy Okrzei nie chcą jednak ryzykować, że zawodnik znowu będzie głównie się leczył, więc podziękowano mu za współpracę.
Luka w ofensywie zostanie jednak niebawem wypełniona. Na dniach do Piasta ma bowiem dołączyć nowy napastnik. Dotychczas niebiesko-czerwoni wzmocnili linię ataku Michalem Papadopulosem z KGHM Zagłębia Lubin.
ZOBACZ WIDEO Skromne zwycięstwo Romy, czyste konto Szczęsnego. [ZDJĘCIA ELEVEN]