Dorobek Roberta Picha w polskiej lidze to 13 bramek i dziewięć asyst w 73 występach. Do tej pory w obu okresach gry we Wrocławiu Pich był podstawowym zawodnikiem Śląska. W barwach WKS-u zaliczył w sumie 81 meczów, w których strzelił 14 goli. Teraz po raz trzeci został piłkarzem wrocławskiego klubu.
- Opcji było więcej, ale zawsze jak ktoś się ze mną kontaktował, to patrzyłem na to, że Śląsk to był klub, w którym się czułem dobrze i chciałem tu kiedyś wrócić. Porównywałem co było dla mnie odpowiednie - klub, miasto, życie - Wrocław był zawsze na lepszym miejscu - powiedział piłkarz.
- We Wrocławiu czuję się jak w domu. Mam szacunek do tego klubu i wiem, że klub ma do mnie. Wybrałem Śląsk i nie patrzyłem tylko na warunki, bo miałem oferty, gdzie one były lepsze. Chcę grać, chcę pomóc temu klubowi i tak jak mówiłem, czuję się tu jak w domu - dodał.
Pich nie żałuje jednak tego, że w przeszłości zdecydował się na transfer do 1.FC Kaiserslautern. - Myślałem, że w Niemczech będę więcej grał. W piłce nikt nie wie co będzie. Nie byłem szczęśliwy, że nie grałem, ale na pewno mi to dało coś nowego. Treningi dały mi dużo i wierzę, że nie jestem gorszym piłkarzem jak byłem - skomentował.
ZOBACZ WIDEO PLA: Manchester United bliżej finału [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]