Do czterech razy sztuka. Dimitri Payet jednak w Marsylii

Getty Images / Dan Mullan
Getty Images / Dan Mullan

Olympique Marsylia jednak dopiął swego. Po kilkunastodniowych negocjacjach francuski klub porozumiał się w sprawie transferu Dimitri Payeta z West Ham United.

29-letni pomocnik w połowie stycznia poinformował trenera Slavena Bilicia, że chce odejść z drużyny i wrócić do Marsylii, a decyzję tłumaczył względami rodzinnymi. Zawodnik miał ważny kontrakt z "Młotami" do 2021 roku.

[tag=662]

Olympique Marsylia[/tag] zaoferował wtedy za reprezentanta Francji 20 milionów funtów, ale ta oferta została odrzucona. Włodarze londyńskiego klubu deklarowali, że są gotowi sprzedać Payeta, ale za 30 milionów funtów "i ani pensa mniej".

Kilka dni temu francuski klub proponował 22,5 milionów funtów, lecz także usłyszał w odpowiedzi "nie".

Ostatecznie jednak, według "Sky Sports", kluby osiągnęły w niedzielę porozumienie, a Francuz trafi do OM za 25 milionów funtów. Będzie to jednocześnie jego powrót do olimpijskiego klubu po osiemnastu miesiącach. Przez ten wystąpił w barwach West Hamu 66 razy, zdobył 18 bramek i zaliczył 25 asyst.

Według francuskich mediów Payet - jeśli przejdzie testy medyczne - będzie mógł zagrać już we wtorkowym meczu Pucharu Francji z Olympique Lyon.

Warto przypomnieć, że latem 2015 roku piłkarz przeniósł się z... Marsylii do Londynu za 11 milionów funtów. Jego wartość wzrosła przede wszystkim po Mistrzostwach Europy, na których strzelił trzy gole i dorzucił do tego dwie asysty.

ZOBACZ WIDEO Manchester United przegrywa, ale i tak jest w finale - zobacz skrót meczu z Hull [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)