Latem 26-latek popadł w niełaskę u Juergena Kloppa, przedwcześnie opuścił tournee zespołu i w obecnym sezonie nie wystąpił w Premier League ani razu.
Kontrakt zawodnika z The Reds obowiązuje aż do połowy 2020 roku. Jak donosi Liverpool Echo, klubowi włodarze chcieli transferu definitywnego za 20 mln funtów. Zabrakło jednak konkretnych ofert i te plany raczej spalą na panewce.
Pojawiła się natomiast możliwość wypożyczenia Mamadou Sakho. Reprezentanta Francji widziałyby u siebie Southampton i Crystal Palace, a to też dla klubu z Anfield korzystna sytuacja, bo nie musiałby wypłacać piłkarzowi wynagrodzenia. Trzeba się jednak spieszyć, bo transakcja musi zostać sfinalizowana jeszcze we wtorek.
ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]