Snajper Fiołków nie zagrał najgorzej. Od początku był aktywny i starał się rozbijać ciałem dobrze zorganizowaną obronę 12. ekipy Jupiler Pro League. Gospodarze wiedzieli jednak jak bardzo jest groźny i szczelnie go kryli, momentami poświęcając na to nawet kilku zawodników.
Lepsze okazje Łukasz Teodorczyk miał w pierwszej połowie. Już po niespełna kwadransie zamknął dośrodkowanie z prawego skrzydła, ale główkował zbyt lekko, by zaskoczyć Boubacara Barry'ego. Później dwukrotnie próbował uderzać z kilku metrów, lecz był blokowany.
Anderlecht szukał zwycięskiego gola, jednak był chaotyczny. Dlatego po przerwie ciężko mu było stwarzać kolejne okazje. Gościom zaczęły puszczać nerwy i ta atmosfera udzieliła się również Polakowi, który w 62. minucie odepchnął bez piłki Koena Persoonsa i otrzymał żółtą kartkę.
Mecz KSC Lokeren - RSC Anderlecht zakończył się bezbramkowym remisem, a to oznacza, że Fiołki mają teraz tyle samo punktów co Club Brugge (49). Lider swoje spotkanie 25. kolejki dopiero jednak rozegra (w niedzielę podejmie Sporting Charleroi).
KSC Lokeren - RSC Anderlecht 0:0
ZOBACZ WIDEO Ekipa Bereszyńskiego pokonuje drużynę Szczęsnego. Zobacz skrót meczu Sampdoria - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]