Policja nie ma wątpliwości, że doszło do podpalenia pojazdów, które stały na podjeździe do domu prezesa klubu, a włoskie media są pewne, że za podpaleniem stoją kibice Pescary.
Zdarzenia z nocy z poniedziałku na wtorek to najpoważniejszy incydent z serii kilku, które miały miejsce w ostatnich tygodniach i niebezpieczna eskalacja konfliktu na linii klub-kibice.
Przypomnijmy, że w grudniu sfrustrowani fani Pescary przerwali bożonarodzeniową kolację zespołu. Z kolei pod koniec stycznia kibice zarzucili piłkarzom, że ci nie są godni noszenia koszulek Pescary, więc w spotkaniu z Fiorentiną (0:1) zespół wystąpił w biało-czerwonych strojach, które nie korespondowały z barwami klubu. Natomiast po ostatnim meczu z Lazio Rzym (2:6) w okolicy stadionu Pescary pojawiły się obraźliwe hasła, który adresatem był Daniele Sebastiani.
Fani Pescary są sfrustrowani wynikami, jakie osiąga zespół Massimo Oddo w bieżącym sezonie. Delfiny są czerwoną latarnią Serie A i zmierzają wprost do Serie B. W 23 kolejkach beniaminek zdobyły tylko dziewięć punktów i do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli ma aż 13 "oczek" straty.
Przypomnijmy, że Pescara to klub, który w ostatnich miesiącach był zainteresowany pozyskaniem m.in. Bartosza Bereszyńskiego, Dawida Kownackiego czy Michała Pazdana.
ZOBACZ WIDEO Aleksandar Vuković: Uwierzmy w siebie, stać nas na pokonanie Ajaxu!