Liga Mistrzów: FC Barcelona i Szymon Marciniak w Parku Książąt

PAP/EPA
PAP/EPA

Dwa lata temu FC Barcelona zapewniła sobie zwycięstwo w dwumeczu z Paris Saint-Germain na wyjeździe. Kluby walczyły wówczas o miejsce w półfinale Ligi Mistrzów. Teraz zagrają o wejście do ósemki.

Paris Saint-Germain nie odpadło w przeszłości na tym etapie Ligi Mistrzów. Tegoroczną przeszkodę ma bardzo wysoką. Paryżanie bili się zażarcie z piłkarzami Arsenalu Londyn o zwycięstwo w grupie, po czym los spłatał figla obu drużynom i pierwszych skazał na dwumecz z FC Barcelona, a drugich z Bayernem Monachium. Faworytami nie są.

Stołeczna drużyna jest w innej sytuacji niż choćby rok temu. Przestała rządzić w Ligue 1, jest za plecami AS Monaco w wyścigu po mistrzostwo kraju. W fazie pucharowej Ligi Mistrzów nie jest jedynakiem z Francji. Wszystko to w połączeniu z licznymi potknięciami na początku sezonu, zmniejszyło ciężar oczekiwań.

Ostatnio nad Paryżem zaświeciło słońce. Od początku roku drużyna Unaia Emery'ego odniosła 10 zwycięstw i raz zremisowała. W tym czasie FC Barcelona przemieszała wygrane z trzema remisami i jedną porażką.

- PSG grało na wysokim poziomie w ostatnich tygodniach - przyznaje Luis Enrique, trener FC Barcelona. - Musimy ich przewyższyć w bezpośrednim meczu. Wiem, że Unai będzie chciał utrudnić nam życie, ale my postaramy się kontrolować grę i stworzyć tak dużo sytuacji podbramkowych, jak będzie możliwe.

ZOBACZ WIDEO Trener Andrzej Strejlau o duecie Lewandowski-Milik: Wspaniała para

Wspomniany Emery to kiedyś piłkarz, później trener ukształtowany w Hiszpanii. Poza ojczyzną pracował w Spartaku Moskwa, a od tego sezonu w Paris Saint-Germain. W rolach trenera UD Almeria, Valencia CF oraz Sevilla CF mierzył się z FC Barcelona 23 razy. Zwyciężył ledwie raz, a został pokonany w 16 meczach. Po przeprowadzce do Paryża nie spotkał się jeszcze z przedstawicielem Primera Division.

Podobnie ma się historia Grzegorza Krychowiaka. Wiadomo jednak, że pomocnik Paris Saint-Germain na boisku się nie pojawi. Emery nie powołał go do osiemnastki. O polski akcent zadba Szymon Marciniak. Sędzia z Płocka gwizdał w tym sezonie między innymi Realowi Madryt, Juventusowi Turyn i Bayernowi Monachium. Teraz czas na spotkanie z Messim, Neymarem czy Cavanim.

Dwa lata temu FC Barcelona walczyła z Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Awans zapewniła sobie na wyjeździe. W 80 minut strzeliła trzy gole i do końca dwumeczu musiała tylko pilnować wyniku. Interesujące jednak, że wspomniana porażka paryżan była jedyną w całej historii meczów u siebie z klubami z Hiszpanii

- Drużyna jest zmotywowana. Nie czujemy się gorsi od nikogo. Nasi piłkarze rosną w PSG i chcą napisać wspaniałą historię. Swoją i klubu - zapowiada Emery.

Paris Saint-Germain - FC Barcelona / wt. 14.02.2017 godz. 20.45

Przewidywane składy:

PSG: Trapp - Aurier, Marquinhos, Kimpembe, Maxwell - Verratti, Rabiot, Matuidi - Lucas Moura, Cavani, Draxler.

Barcelona: Ter Stegen - Sergi Roberto, Pique, Umtiti, Jordi Alba - Rakitić, Busquets, Iniesta - Messi, Luis Suarez, Neymar.

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).

Pozostałe pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Benfica Lizbona - Borussia Dortmund
Real Madryt - SSC Napoli
Bayern Monachium - Arsenal Londyn
Manchester City - AS Monaco
Bayer Leverkusen - Atletico Madryt
FC Porto - Juventus Turyn
Sevilla FC - Leicester City

Komentarze (1)
avatar
jerrypl
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co ten parodysta Marciniak tam będzie robił?