Pierwsze nagrania pokazujące zniszczenia pojawiły się w internecie w nocy ze środy na czwartek. Jeden z autorów wideo komentował w tle: - Pozdrawiamy z transmisją meczu Legia Warszawa - Ajax Amsterdam. Legia wygrywa 1:0. Rozpier*** całe "Chmury".
Napastnicy wybili szyby lokalu, do środka wrzucili race. Nikt nie został ranny.
Na wydarzenia błyskawicznie zareagował dyrektor Legii do spraw mediów i public relations Seweryn Dmowski.
- Otrzymujemy sygnały o incydencie w kawiarni "Chmury", jesteśmy w kontakcie z lokalem, czekamy na potwierdzone info od organów porządku - napisał na Twitterze. - Niezależnie od tego przypominam, że Legia Warszawa potępia wszelkie formy przemocy i wandalizmu oraz zdecydowanie się od nich odcina. Od wielu dni pracujemy wspólnie z organami państwowymi i samorządowymi oraz przedstawicielami Ajaksu nad tym, by czwartkowy mecz był bezpieczny.
Po południu pojawiły się nagrania.
To już wiadomo kto zdemolował klub Chmury... https://t.co/5eiBhhxs4d
— FotoPyK (@FotoPyK) 16 lutego 2017
Zobacz film z monitoringu klubu "Chmura"
Według "De Telegraaf" podczas starcia w ruch poszły maczety i siekiera. Holendrzy piszą, że fanów Ajaksu zaatakowali pseudokibice Legii. Ci musieli się bronić meblami znajdującymi się w lokalu. Przekazali oni także rodzimym dziennikarzom, że w Warszawie znajdują się sympatycy ADO Den Haag - zaprzyjaźnieni z Legią, a Ajaksowi wrodzy.
Komenda Stołecznej Policji nie potwierdza doniesień holenderskiej prasy na temat maczet oraz siekiery. Trwają analizy nagrań z monitoringu oraz przesłuchania świadków. Nikogo jeszcze nie zatrzymano.
W klubie "Chmury" była nasza reporter Agnieszka Kopacz.
To tak jakby członkowie KU KLUX KLANU, zorganizowali popijawę w NOWOJORSKIM HARLEMIE.