Jan Urban: Będziemy się starali grać widowiskowo

Piłkarze Śląska Wrocław zremisowali ostatnie spotkanie ligowe, chociaż jeszcze w 90. minucie prowadzili z Wisłą Płock 1:0. W ostatniej akcji meczu gola zdobył jednak Jose Kante.

Śląsk odczaruje własny stadion? Przed nim mecz z Wisłą

- Wydaje mi się, że nastroje w zespole powinny być dobre. Widać to na treningach, że drużyna jest również bardzo zawiedziona tym, że nie wykorzystała swojej szansy, bo tych sytuacji w Płocku troszeczkę było. Wydaje mi się, że mimo tego, że nie udało nam się dowieźć tego zwycięstwa, to drużyna powinna wierzyć we własne siły - w to, że potrafimy grać w piłkę, że potrafimy przede wszystkim stwarzać sobie sytuacje bramkowe, bo jest to niesamowicie ważne, albo jest to bardzo ważny duży krok do tego, żeby zacząć strzelać więcej goli. Najpierw trzeba stwarzać sytuacje. My pierwszy krok zrobiliśmy, brakuje tego kolejnego, lepszego wykończenia - mówił Jan Urban, trener WKS-u.

Szkoleniowiec Śląska chciałby, aby jego zespół grał atrakcyjną dla oka piłkę. - Będziemy się starali grać jak najbardziej widowiskowo, żeby to nie była taka gra tylko i wyłącznie na wynik. Wydaje mi się, że stać nas na to. Taki mamy potencjał, a nie inny. Chcemy grać bardziej ofensywnie i chcemy stwarzać sytuacje bramkowe. To nam się udało w pierwszym meczu, to nam się udało w wielu spotkaniach w okresie przygotowawczym. Zobaczymy czy jesteśmy w stanie stwarzać wiele sytuacji w naszej ekstraklasie na tle tych przeciwników, z którymi będziemy grali do końca sezonu. Takie są nasze intencje - skomentował.

W sobotę zielono-biało-czerwoni podejmować będą Wisłę Kraków, która w pierwszym meczu po przerwie zimowej pokonała 2:0 Koronę Kielce. - Patryk Małecki zagrał na pewno bardzo dobre spotkanie. Widać, że jest takim liderem w zespole. Ma ogromne ego, ale to mu pomaga w dobrej grze i na pewno będziemy musieli zwrócić na to uwagę. Jak ogólnie popatrzymy na skład Wisły, to naprawdę to jest bardzo ciekawa drużyna, z ciekawymi nazwiskami. Jest mnóstwo zawodników, o których można powiedzieć, że są to wyjadacze ligowi, którzy znają się na swojej robocie - komplementował rywala Jan Urban.

W potyczce z Wisłą szkoleniowiec Śląska nie będzie mógł jeszcze liczyć na portugalskiego obrońcę Augusto, który wraca do pełni formy. - Augusto ma dosyć dużo treningów indywidualnych. Całkiem przyzwoicie wygląda pod względem wytrzymałościowym. Brakuje mu troszeczkę siły i szybkości. Nad siłą oczywiście pracujemy. Cały czas ma dodatkowe treningi lub zostaje dłużej po zajęciach drużyny, żeby nadrobić te straty, które miał. Ważne jest to, że nie odczuwa bólu w kostce. Mam nadzieję, że szybko dojdzie, a jak nie, to że przynajmniej w jakichś fragmentach już nam będzie mógł pomóc - wyjaśnił Jan Urban.

Znakomity powrót Atletico i bajeczny gol Torresa! Zobacz skrót meczu z Celtą Vigo [ZDJĘCIA ELEVEN]