Sean Dyche: To dzień do zapomnienia

Getty Images / Gareth Copley / Na zdjęciu: Fragment z meczu Premier League
Getty Images / Gareth Copley / Na zdjęciu: Fragment z meczu Premier League

Burnley pożegnało się z Pucharem Anglii po sensacyjnej porażce z piątoligowym Lincoln Town. - To dzień do zapomnienia - przyznał menedżer klubu z Premier League Sean Dyche.

Burnley było zdecydowanym faworytem sobotniego meczu. Zamiast łatwej przeprawy z Lincoln City niespełna 20-tysięczna publiczność na Turf Moor była świadkiem sensacji.

Zwycięską bramkę dla gości zdobył w 89. minucie Sean Raggett. Lincoln City zostało pierwszym od 103 lat zespołem spoza profesjonalnych lig, który awansował do ćwierćfinału Pucharu Anglii.

- To dzień do zapomnienia. Nie możemy szukać pozytywów i zamiatać brudów pod dywan. Musimy wyciągnąć z tego lekcję - powiedział Sean Dyche.

- Faktem jest, że byliśmy dużym faworytem meczu po raz pierwszy odkąd jestem w klubie. Nie mieliśmy wcześniej takiego doświadczenia, a to może rodzić inne uczucia i u kibiców i u piłkarzy. Chcemy przyszłości, w której częściej będziemy faworytami. To jest to, co musi się zmienić w naszych głowach - dodał.

- Trzeba pamiętać, że oczywiście dobrze byłoby awansować dalej, ale najważniejszą sprawą jest Premier League. Jesteśmy rozczarowani, ale musimy iść dalej - powiedział menedżer.

Najbliższą okazję do rehabilitacji Burnley będzie miało za tydzień, gdy zmierzy się w wyjazdowym meczu ligowym z Hull City.

ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę

Komentarze (0)