Jarosław Fojut bez pęknięcia - skończyło się na strachu

PAP/EPA /  	PAP/Marcin Bielecki / Jarosław Fojut (po prawej)
PAP/EPA / PAP/Marcin Bielecki / Jarosław Fojut (po prawej)

Z powodu urazu głowy Jarosław Fojut przedwcześnie zakończył swój udział w niedzielnym meczu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (1:1), ale badania wykazały, że obrońca Pogoni Szczecin nie doznał poważnych obrażeń.

W 38. minucie spotkania Jarosław Fojut zderzył się w powietrzu z Miroslavem Covilo. Pomocnik Cracovii nie był w stanie kontynuować gry i prosto ze stadionu pojechał do szpitala. Fojut, który na chwilę stracił przytomność i doznał rozcięcia skóry głowy, pozostał na boisku, ale w 59. minucie poprosił o zmianę, ponieważ wciąż odczuwał skutki zderzenia z Covilo.

- W wyniku zderzenia zawodnik doznał urazu głowy z raną ciętą czoła. W niedzielę wieczorem przeszedł badania w krakowskim szpitalu. Wykonano m.in. tomografię komputerową, która nie wykazała zmian kostnych - poinformował lekarz Pogoni, dr Bartosz Paprota.

W poniedziałek rano Fojut opuścił i wyruszył w drogę powrotną do Szczecina. - Po powrocie będzie konsultowany przez neurologa - mówi dr Paprota.

Serie A: AC Milan wygrał i uciekł sąsiadowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)