Liga Mistrzów: dziewicza wyprawa Leicester City. Powiew świeżości w Sewilli

PAP/EPA / EPA/HANNAH MCKAY
PAP/EPA / EPA/HANNAH MCKAY

Leicester City nigdy nie grało w Sewilli, ani wiosną w europejskich pucharach. Czempion Anglii powalczy o miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z triumfatorem Ligi Europy Sevilla FC.

Dawne generacje piłkarzy Leicester City miały możliwość zagrania w Hiszpanii, tyle że na stadionie Atletico Madryt. W 1961 roku Anglicy przegrali w stolicy 0:2, natomiast w 1997 roku 1:2. Gole strzelali im w drugim starciu piłkarze o wysokiej renomie Juninho Paulista oraz Christian Vieri. Prawie 20 lat później Leicester City zagra pierwszy dwumecz w europejskich pucharach wiosną. To kolejne, przełomowe osiągnięcie po zdobyciu mistrzostwa Anglii.

Lisy były najlepsze w grupie z FC Porto, FC Kopenhaga i Club Brugge. Głównie dzięki kompletowi zwycięstw na swoim stadionie. Przed ostatnim meczem w Portugalii miały pewny awans, zagrał nawet Marcin Wasilewski, skończyło się porażką 0:5. Drużyna Claudio Ranieriego liczy na znacznie lepszy występ na Półwyspie Iberyjskim w środę.

- Sevilla FC i jej trener Jorge Sampaoli, który jest topowym szkoleniowcem, rozgrywają świetny sezon. Po odejściu Unaia Emery'ego drużyna zmieniła styl, ale została wysoko w lidze i łączy to z sukcesami w Europie – przypomina Claudio Ranieri.

Łączenie zadań na kilku frontach nie wychodzi równie dobrze Leicester City. W weekend przegrało w pucharze, a w Premier League jest na dalekim 17. miejscu. Żadna z drużyn, która walczy o prymat w Europie, nie plasuje się tak nisko na krajowym podwórku. Sevilla FC to trzecia siła Primera Division, a za plecami w wyścigu po medale ma Atletico Madryt. Była drużyna Grzegorza Krychowiaka wygrała poprzedni mecz 2:0 z SD Eibar.

ZOBACZ WIDEO Sevilla pokonała Eibar - skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Pomimo trudności Leicester City w lidze, wiem, że jeżeli nie będziemy w pełni uważać na rywali, mogą nam wyrządzić krzywdę. Nie zapominajmy, że wygrali swoją grupę w Lidze Mistrzów. W otwartej grze Leicester City może nas zranić. Nie chcę tego, natomiast chcę znaleźć się wśród najlepszych ośmiu klubów w Europie -zaznacza Jorge Sampaoli, trener Sevilla FC.

W mniejszym stopniu, ale również ekipa z Andaluzji jest powiewem świeżości w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. W erze trenera Emery'ego królowała w Lidze Europy, którą wygrała trzy razy z rzędu. W poprzednim sezonie próbowała już swoich sił w elicie, ale odpadła po meczach grupowych. Tym razem nie pozwoliła się wyeliminować. W tabeli uplasowała się za Juventusem Turyn, ale przed Olympique Lyon oraz Dinamem Zagrzeb. U siebie przegrała tylko ze Starą Damą, ale nawet w tym spotkaniu remisowała do 84. minuty.

Sevilla FC wygrała finał poprzedniej Ligi Europy z Liverpool FC. Do starcia doszło w Bazylei. Na swoim stadionie zwyciężała w przeszłości z innym klubami z Anglii Arsenalem i Tottenham Hotspur. Na wyjeździe jeszcze żadnego nie pokonała, więc bezpiecznie będzie wypracować zaliczkę w środę.

Ewentualny ćwierćfinał Ligi Mistrzów także dla klubu z Andaluzji będzie nietuzinkowym sukcesem.

Sevilla FC - Leicester City / śr. 22.02.2017 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Sevilla: Rico - Mariano, Rami, Lenglet, Escudero - N'Zonzi, Iborra - Vitolo, Nasri, Jovetić - Ben Yedder.

Leicester: Schmeichel - Simpson, Morgan, Huth, Fuchs - Drinkwater, Mahrez, Ndidi, Gray - Okazaki, Vardy.

Sędzia: Clement Turpin (Francja).

Pozostałe pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Benfica Lizbona - Borussia Dortmund 1:0
Paris Saint-Germain - FC Barcelona 4:0
Real Madryt - SSC Napoli 3:1
Bayern Monachium - Arsenal Londyn 5:1
Manchester City - AS Monaco 5:3
Bayer Leverkusen - Atletico Madryt 2:4
FC Porto - Juventus Turyn

Komentarze (10)
avatar
Chrisrks
22.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ostatnich dwóch parach,jednak Sevilla i Juve będą faworytami do awansu.Leicester to jednak strasznie nieobliczalny zespół i nie zdziwię się jak ograją Hiszpanów! 
Kasyx
22.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Awans Lester, to będzie mega niespodzianka. Sevilla już w pierwszym meczu powinna zapewnić sobie awans. 
avatar
Przemasss
22.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lisy w tej formie i z 2 emerytów na stopera jedzie po sciecie do Sewilli. Sewilla ma wybieganych i ciekawych graczy gra bardzo ofensywnie o dziś pewnie spokojnie 3:0 wygra 
avatar
cop
22.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Leicester to najsłabszy mistrz Anglii w historii.Szans z Sevillą nie ma żadnych.Anglia strasznie dołuje sięga już dna,i reprezentacja,i kluby są cieńkie,brak swoich dobrych zawodników,potężna k Czytaj całość