Twitter komentuje decyzją Artura Boruca. "Będzie go brakowało"

Newspix / Rafał Rusek/Pressfocus.pl / Artur Boruc podczas meczu z Litwą
Newspix / Rafał Rusek/Pressfocus.pl / Artur Boruc podczas meczu z Litwą

Artur Boruc ogłosił w środę zakończenie reprezentacyjnej kariery. Decyzja 37-letniego bramkarza wywołała zrozumienie piłkarskiego środowiska w Polsce. Nie brakuje opinii, że charakterystycznego zawodnika będzie kadrze brakować.

- Ze względu na zdrowie i już "podeszły" wiek oraz konkurencje, która pozwala spać spokojnie. Ze względu na spokój ducha mojego i mojej rodziny, kończę piękna przygodę z Reprezentacją Polski w piłce nożnej - napisał w środę na Instagramie Artur Boruc.

37-latek postanowił więc zrezygnować z występów w kadrze na kilkanaście dni przed powołaniami Adama Nawałki na spotkanie eliminacji MŚ z Czarnogórą. Bramkarz Bournemouth był w ostatnich miesiącach trzecim wyborem selekcjonera, przegrywał rywalizację z Łukaszem Fabiańskim i Wojciechem Szczęsnym.

Polscy dziennikarze przyjęli decyzję Boruca z pewnym smutkiem, ale i ze zrozumieniem. Nie brakuje opinii, że jego osobowości będzie mediom brakować.

Artur Boruc rozegrał w reprezentacji Polski 64 mecze. Był pierwszym bramkarzem Biało-Czerwonych podczas mistrzostw świata w 2006 i mistrzostw Europy w 2008 roku. W 2010 roku został usunięty z kadry przez ówczesnego selekcjonera Franciszka Smudę. Wrócił do niej trzy lata później. Znalazł się w składzie reprezentacji na finały Euro 2016.

ZOBACZ WIDEO Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: