W sierpniu 2014 roku ówczesny menedżer Crystal Palace Tony Pulis poprosił Orły o dwa miliony funtów na zakup ziemi dla rodziny. Włodarze ostatecznie zgodzili się na taką prośbę i 12 sierpnia pieniądze wpłynęły na jego konto. Tymczasem dzień później Pulis ogłosił, że... rezygnuje z prowadzenia Crystal Palace.
Klub z Premier League poinformował Pulisa, że ten musi oddać dwa miliony, ale doświadczony trener nic sobie nie robił z tego faktu.
W końcu Crystal Palace złożyło pozew do sądu i w listopadzie 2016 roku Pulis przegrał rozprawę. Sąd nakazał wypłatę 3,77 miliona odszkodowania klubowi z Londynu.
Wydawało się, że sprawa jest zamknięta, ale do dzisiaj Pulis nie przelał pieniędzy na konto Orłów. Te powoli tracą cierpliwość i rozważają wysłanie komornika do obecnego menedżera West Bromwich Albion, aby ten w ich imieniu odzyskał pieniądze.
Już podczas rozprawy Pulis utrzymywał, że jest niewinny, ale sąd uznał jego zachowanie za "haniebne".
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]