Wisła Kraków otwiera nowy rozdział w historii. "LV BET" nowym sponsorem Białej Gwiazdy

Wisła Kraków osłabiona na hit z Legią Warszawa

- To uroczysty dzień dla Wisły Kraków. Jesteśmy dumni, że dzięki firmie LV BET sprostaliśmy oczekiwaniom naszych kibiców, a miejsce na koszulkach tak zasłużonego klubu, jakim jest nasza Wisła Kraków, nie będzie dłużej pozostawało puste, bo zasługuje na to wieloletnia tradycja istnienia Białej Gwiazdy. Zasługują na to nasza drużyna i nasi kibice - stwierdziła prezes klubu, Marzena Sarapata.

Dlaczego "LV BET" zdecydował się na wsparcie Wisły? - Piłka nożna w Polsce to dobro narodowe. Każdy Polak kocha piłkę, a Wisła to klub ze wspaniałą historią i świetnymi
perspektywami - wyjaśnił prezes "LV BET", Rafał Wójtowicz.

Umowa między stronami ma obowiązywać do końca sezonu 2017/2018. Wisła zadebiutuje w nowych strojach już w niedzielnym wyjazdowym spotkaniu 25. kolejki Lotto Ekstraklasy z Legią Warszawa. To znakomita okazja do świetnej ekspozycji loga nowego sponsora Białej Gwiazdy.

Pojawienie się "LV BET" na strojach Wisły to nowy rozdział w historii krakowskiego klubu. Przez dwie ostatnie dekady kostiumy wiślaków jednoznacznie kojarzyły się z należącą do Bogusława Cupiała "Tele-Foniką". Odkąd jednak pod koniec lipca Cupiał pozbył się stu procent akcji klubu, ze strojów Białej Gwiazdy zniknęło logo należącej do niego firmy. Widniało ono na nich z krótkimi przerwami od sezonu 1997/1998.

Centralne miejsce na koszulkach Wisły 13-krotnych mistrzów Polski pozostawało puste od rozegranego 14 sierpnia meczu 5. kolejki Lotto Ekstraklasy z Ruchem Chorzów, choć w dwóch ostatnich meczach 2016 roku krakowianie reklamowali akcję charytatywną "Szlachetna Paczka".

W trwającej w latach 1997-2016 "erze Cupiała" oprócz "Tele-Foniki" piłkarze Wisły reklamowali na froncie koszulek też sieć telefonii komórkowej "Era", piwo "Tyskie" oraz firmę bukmacherską "bet-at-home.com", a od 2010 roku pierś krakowian zdobił znak "Tele-Foniki".

W schyłkowym okresie panowania Cupiała reklamowanie "Tele-Foniki" na strojach piłkarzy nie było ambicją właściciela klubu, ale kolejni prezesi Białej Gwiazdy nie potrafili sfinalizować rozmów kontraktowych, choć znalezienie głównego sponsora na koszulki należało do najważniejszych zadań Jacka Bednarza, Roberta Gaszyńskiego i Piotra Dunina-Suligostowskiego.

Tymczasem nowym właścicielom klubu i nowemu zarządowi pod kierunkiem Marzeny Sarapaty pozyskanie sponsora na koszulki zajęło pół roku. To kolejny istotny kontrakt reklamowy, jaki krakowski klub zawarł w ostatnich miesiącach - w październiku minionego roku sponsorem Wisły została firma "Lyoness". Na mocy trzyletniej umowy - według nieoficjalnych informacji - Wisła ma otrzymać od niej co najmniej 4,2 mln zł.

Początkowo to właśnie "Lyoness" miało być sponsorem koszulkowym, ale przy Reymonta 22 w ostatniej chwili zmieniono koncepcję, co może oznaczać, że "LV BET" zaproponowała klubowi jeszcze lepsze warunki. - Wybraliśmy najlepszą ofertę. Szczegóły finansowe są objęte tajemnicą. Mogę powiedzieć, że w zależności od wyników sportowych klub może otrzymać dodatkowe premie - zdradziła Sarapata.

W imieniu drużyny głos zabrał kapitan Wisły, Arkadiusz Głowacki: - To bardzo ważny dzień dla naszego klubu. Każdy z nas piłkarzy czuje, że to moment, w którym klub może poczuć stabilizację i może z optymizmem patrzeć w przyszłość. To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, a przede wszystkim dla kibiców

Ogłoszenie umowy z "LV BET" to kolejny ważny marketingowo ruch krakowskiego klubu w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że od 22 lutego zespół Białej Gwiazdy ma do swojej wyłącznej dyspozycji ekskluzywny autokar Irizar I8 - takim samym modelem podróżuje na co dzień Real Madryt. Jego wartość w przeliczeniu na złotówki przekracza 1,5 mln.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]