Krystian Bielik: Usłyszałem, że jestem gotowy na Arsenal

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski

Z Wengerem często pan rozmawia? 

- On dyskutuje głównie z gwiazdami, zawodnikami pierwszej drużyny. To bardziej szybka gadka na boisku, o wczorajszym meczu, treningu, o tym czy jest ze mnie zadowolony, ale na takie tematy boss rozmawia z każdym zawodnikiem. Na dłuższe formy to jeszcze nie ten etap.

Angielskie media spekulują, że po tym sezonie może go już nie być w klubie.

- Nie obawiam się o przyszłość Wengera. Prawdopodobnie nic się nie wydarzy. Nikt nie odważy się go ruszyć. Jeżeli trener miałby odejść, to sam musiałby zrezygnować. To świetny fachowiec. Przeglądam czasem przeróbki zdjęć z "nowymi" menedżerami Arsenalu. Głupoty się pisze. Wenger ma ogromny kredyt zaufania od zawodników i kibiców.

Pan chce wrócić na Emirates?

- Ja się nigdzie nie wybieram. Mój cel to gra w Arsenalu. Klubowi na pewno na mnie zależy, w przeciwnym razie nie podpisalibyśmy kontraktu na 5 lat. Chcę znowu pojechać z zespołem na letnie tournee. Cieszę się, że zmieniłem pozycję, że jestem obrońcą. Trener Wenger powiedział, że mogę być w przyszłości dobrym pomocnikiem, albo świetnym środkowym obrońcą. I zacząłem ciężko pracować, by sprawdzić się w nowej roli. To była dobra, wspólna decyzja.

A dla kadry młodzieżowej zamierza pan jeszcze grać?

- Nie rozumiem ludzi, którzy piszą, że Bielik zrezygnował z kadry narodowej. Nie przeszłoby mi to przez usta. Zawsze jestem do dyspozycji trenera. Czy to będzie zespół u-19 czy dorosła reprezentacja. Chodzą mi czasem myśli po głowie, że jeżeli dobrze wypadam w Birmingham City, to czemu mam sobie nie dać rady w seniorskiej drużynie narodowej? Walczę o to, by dostać powołanie do zespołu Adama Nawałki. Ale ostatnio ludzie nie mówią o mnie dobrze w Polsce. Może lepiej przemilczeć ten temat?

Padło dużo mocnych słów na pana temat, że "zrezygnował pan z gry w młodzieżówce". Lepiej to wyjaśnić. Warto.

- Trener Rafał Janas powołał mnie na zgrupowanie kadry do lat 18. Każdy wie, że liczyłem na powołanie do zespołu u-19, bo chciałem wystąpić w eliminacjach mistrzostw Europy. A tak miałem w perspektywie wyjazd na turniej na Łotwę, trzy mecze w ciągu czterech dni i grę o pietruszkę. To byłaby strata zdrowia w rywalizacji o nic. Ja to dokładnie przemyślałem. Postanowiłem zostać w Londynie, by móc potrenować z pierwszą drużyną Arsenalu. Czułem, że jestem blisko seniorskiej kadry "Kanonierów". Myślę, że każdy na moim miejscu postąpiłby podobnie. Gdzieś te jednostki treningowe trzeba łapać. Zostałem, walczyłem, żeby zebrać doświadczenie i się pokazać. To było dla mnie ważniejsze i cenniejsze. Trenerowi Janasowi wszystko opowiedziałem, dokładnie w taki sposób jak panu. To była kulturalna wymiana zdań. Podziękowałem za powołanie. Janas zapytał, czy zdaję sobie sprawę, że jeżeli nie pojadę na Łotwę, to mnie już nigdy w życiu nie powoła. Decyzję podtrzymałem.

Nie żałuje pan?

- To była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć, przede wszystkim dla mojego rozwoju. Sądziłem, że zostanie to między mną, a trenerem Janasem. Tak się jednak nie stało. Następnego dnia wszyscy w Polsce jechali ze mną jak chcieli, po bandzie, od najgorszych. 18-letni chłopak takie rzeczy czyta. Nie wiem czym ludzie się kierują, krytykując mnie nie znając wszystkich faktów.

Trener Janas powiedział, że przestał się pan rozwijać po transferze z Legii do Arsenalu.

- Gdybym się nie rozwijał, to nie byłbym tu, gdzie jestem. Może trener widział jakiś gorszy mecz w moim wykonaniu. Nie jest przecież tak, że jestem najlepszy na świecie, popełniam błędy.

Rozmawialiście po tej sytuacji?

- Nie rozmawialiśmy, nie mieliśmy okazji.

W czerwcu mistrzostwa Europy do lat 21 w Polsce. Liczy pan na powołanie?

- Bardzo bym chciał. Z trenerem Marcinem Dorną nigdy nie miałem styczności. Raz wręczał mi statuetkę, na jakimś turnieju halowym. Zbudował dobrą drużynę. Jeżeli szkoleniowiec mnie powoła, to będę się bardzo cieszył.

Rozmawiał Mateusz Skwierawski 

Czy Krystian Bielik powinien zostać powołany do seniorskiej reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×