23-latek, którego The Blues sprowadzili latem ubiegłego roku z Olympique Marsylia (za aż 33 mln funtów), zebrał w Premier League zaledwie 93 minuty i bardzo często wchodzi na boisko w samych końcówkach meczów.
Obecnie pozycja Diego Costy w napadzie jest niepodważalna, a menedżer londyńczyków nie chce, by Michy Batshuayi w dalszym ciągu tracił czas na ławce i chce wysłać go do innego klubu.
Latem Belg najpewniej opuści Stamford Bridge i wypożyczenie ma potrwać aż dwa lata. Takie praktyki są stosowane niezmiernie rzadko, lecz ten długi okres ma pozwolić młodemu napastnikowi nabrać doświadczenia - tak, by po powrocie do Chelsea był on już w stanie podjął realną rywalizację o miejsce w podstawowym składzie.
ZOBACZ WIDEO Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]