Bartosz Kapustka: Nie żałuję transferu do Leicester City

Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka
Getty Images / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

- Jestem ostatnią osobą, która powinna komentować słowa Roberta Lewandowskiego. Mogę mówić za siebie: jeśli będzie taka możliwość, to będę chciał wziąć udział w mistrzostwach - mówi Bartosz Kapustka.

Podczas gdy Polski Związek Piłki Nożnej chce, by w Mistrzostwach Europy U-21 2017 wystąpili zawodnicy kadry A, którzy mają status młodzieżowca, czyli Bartosz KapustkaKarol Linetty, Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, Robert Lewandowski poddał w wątpliwość sens udziału tych piłkarzy w zbliżającym się turnieju. Słowa kapitana Biało-Czerwonych wywołały prawdziwą burzę w środowisku. Co na to jeden z głównych zainteresowanych?

- Jestem ostatnią osobą, która powinna komentować słowa Roberta. Mogę mówić za siebie: jeśli będzie taka możliwość, to będę chciał wziąć udział w mistrzostwach - zapewnia Kapustka, który w czwartkowym meczu z Włochami (1:2) zagrał w młodzieżowej reprezentacji Polski pierwszy raz od 11 czerwca 2015 roku.

Był to jednocześnie pierwszy występ Kapustki od 18 lutego. Choć wychowanek Tarnovii jest zawodnikiem Leicester City od 3 sierpnia, jeszcze nie doczekał się debiutu w Premier League, a w I drużynie Lisów zagrał tylko trzy razy - w meczach Pucharu Anglii. 14-krotny reprezentant Polski nie składa broni, choć nie wyklucza, że po sezonie będzie chciał odejść z King Power Stadium.

- Teraz nie złożę żadnej deklaracji. Przede mną dwa miesiące ciężkiej pracy i do końca sezonu będę robił wszystko, co w mojej mocy, żeby przekonać do siebie trenera. Jeśli się nie uda, usiądziemy do rozmów i będziemy się zastanawiać nad moją przyszłością. Chcę grać w piłkę i regularnie wychodzić na boisko - mówi.

ZOBACZ WIDEO Byliśmy z kamerą na treningu reprezentacji Polski

Kapustka nie żałuje decyzji o transferze do Leicester City, a czwartkowy mecz z Italią pokazał, że choć nie gra regularnie, to rozwija się nawet dzięki samym treningom z zespołem mistrza Anglii.

- To nie jest najlepszy okres w mojej przygodzie z piłką, ale jestem w dobrym klubie, w dobrej lidze i to dla mnie duże doświadczenie. Nie traktuję Leicester City jako porażki. To raczej nauka na przyszłość. Jeśli znów miałbym podjąć decyzję o transferze z Cracovii do Leicester City, to podjąłbym taką samą. W Anglii mogłem się nauczyć więcej niż w ekstraklasie. Same treningi z takimi zawodnikami to przyjemność i nauka - tłumaczy.

21-latek zagrał przeciwko Włochom w pełnym wymiarze czasowym i zanotował asystę przy golu Dawida Kownackiego, a bramkowa akcja rozpoczęła się od jego przechwytu. Pokazał, zwłaszcza w pierwszej połowie, że może być istotnym wzmocnieniem drużyny Marcina Dorny przed mistrzostwami.

- Brakuje mi minut w tym sezonie. Występ przeciwko Włochom był moim pierwszym od półtora miesiąca. Jesteśmy jednak profesjonalistami i kiedy dostajemy szansę, to musimy być gotowi na grę i fizycznie, i psychicznie. Każda szansa się liczy. Chciałbym grać więcej, a taki występ w kadrze U-21 był dla mnie bardzo ważny - mówi.

Choć Kapustka jest jednym z nielicznych Polaków, którzy zasłużyli na pochwały, nie jest zadowolony ze swojej gry: - Wymagam od siebie więcej, niż pokazałem w tym meczu. Zwłaszcza w drugiej połowie mieliśmy mniej piłki. Na pewno w drugiej połowie Włosi pokazali większą jakość i lepiej utrzymywali się przy piłce. Ważnym momentem była bramka na 2:1, którą Włosi zdobyli tuż po zmianie stron. Po jej stracie mieliśmy jeszcze wiele minut, więc nie można mówić, że ta bramka przesądziła o wyniku, ale Włosi złapali luz i trochę się nabiegaliśmy za piłką.

Źródło artykułu: