Po tym jak Marcin Brosz objął funkcję trenera Górnika Zabrze otwarcie zapowiedział, że chce stawiać na piłkarzy wywodzących się z regionu i takich, którzy choć byli w kadrze śląskiego klubu, to nie zadebiutowali w pierwszej drużynie. Najlepszym przykładem gracza, który wykorzystał szansę otrzymaną od trenera, jest Łukasz Wolsztyński, który obecnie jest jednym z liderów Górnika.
W ostatnim spotkaniu przeciwko Olimpii Grudziądz (2:1) swój pierwszy w tym sezonie występ w zespole 14-krotnych mistrzów Polski zaliczył Bartłomiej Olszewski, który na boisko wszedł w 81. minucie. - Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę. Myślę, że pokazałem się z dobrej strony, dałem z siebie wszystko - krótko ocenił Olszewski, który rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w MKS-ie Kluczbork.
Szkoleniowiec Górnika był zadowolony ze zmiany jaką dał Olszewski. Jego zadaniem była ofensywna gra i wsparcie dla Igora Angulo. Zadanie te zrealizował w stu procentach. - Cieszę się z dokonanych zmian, a w szczególności z gry Olszewskiego, który zagrał praktycznie pierwszy raz, w tak trudnym momencie i dał bardzo dobrą zmianę - powiedział Brosz.
Strategia stawiania na młodzież wielokrotnie była krytykowana. Górnik ma problemy z ustabilizowaniem formy, ale wciąż ma szansę na to, by sezon zakończyć sukcesem w postaci awansu do Lotto Ekstraklasy. Pomóc w tym mają właśnie młodzi gracze. - Oni swoją grą dają sygnał, że jeszcze bardziej musimy na nich stawiać - dodał Brosz.
ZOBACZ WIDEO PSG gromi, świetny mecz Cavaniego. Zobacz skrót spotkania z EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]