Przypomnijmy, że Walijczyk nabawił się urazu podczas pierwszego spotkania obu drużyn w Monachium. Początkowo wydawało się, że kontuzja Garetha Bale'a nie jest groźna, jednak z dnia na dzień było coraz gorzej. 27-latek nie wystąpił w sobotnim spotkaniu ze Sportingiem Gijon (3:2) i według dziennika "Marca", Bale na pewno nie zagra również we wtorek na Santiago Bernabeu.
U zawodnika utrzymuje się obrzęk mięśnia płaszczkowatego prawej łydki, który mocno utrudnia grę. Trener Zinedine Zidane jest świadomy, że nie można ryzykować zdrowiem piłkarza, który w tym sezonie pauzował już 3 miesiące z powodu problemów zdrowotnych.
Pod znakiem zapytania stoi również występ Bale'a w El Clasico, które odbędzie się 23 kwietnia w Madrycie. Los Blancos mają jednak doskonały plan, jak zastąpić gwiazdora.
Jest nim Isco, który znajduje się w kapitalnej formie. Reprezentant Hiszpanii próbkę swoich wysokich umiejętności pokazał choćby w spotkaniu ze Sportingiem, w którym zapewnił Realowi bezcenne trzy punkty. Może się okazać, że będą to "oczka" na wagę mistrzostwa Hiszpanii.
Isco udzielił ostatnio również wypowiedzi, w której dementuje wszystkie plotki związane z odejściem do FC Barcelona. - Zawsze jasno mówiłem, że chcę zostać w Realu przez wiele lat. Nie wiem, dlaczego ludzie dziwią się, że chcę grać więcej. Chcę zostać w Madrycie przez wiele lat - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO Dwie zmarnowane "11" nie przeszkodziły Atletico. Zobacz skrót meczu z Osasuną [ZDJĘCIA ELEVEN]