Lionel Messi wysłał na Bernabeu wiadomość. "Gest prosto z serca"

PAP/EPA / Juan Carlos Hidalgo  / Lionel Messi celebrujący gola
PAP/EPA / Juan Carlos Hidalgo / Lionel Messi celebrujący gola

Katalońskie media interpretują gest Lionela Messiego po zdobyciu zwycięskiej bramki w meczu z Realem Madryt (3:2). "To był gest płynący prosto z serca" - czytamy.

W tym artykule dowiesz się o:

Messi był bohaterem niedzielnego meczu na Santiago Bernabeu. Argentyńczyk zdobył dwa gole, w tym tego na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry.

Po zdobyciu gola na 3:2 gwiazdor FC Barcelona zdjął koszulkę i wszystkim obecnym na stadionie zaprezentował swoje nazwisko.

Kataloński "Sport" dopatruje się w tym zdarzeniu czegoś symbolicznego. Ten gest miał być kwintesencją tego, co działo się do tego momentu w starciu potęg Primera Division.

"To było coś nierealnego, nadprzyrodzonego. To nie jest powszechny widok, by zobaczyć go spokojnego wśród kibiców Realu Madryt i pokazującego im z wyciągniętymi rękoma koszulkę z numerem 10 i nazwiskiem. Często po golach nawet się nie uśmiechał ani nie podnosił ręki" - pisze "Sport".

"Messi czuł złość. Ataki Casemiro, wejście łokciem Marcelo, krwawienie z ust, sytuacja z Ramosem, wyrównujący gol Jamesa. To cała seria zniewag, które Messi trawił ze złością, gniewem i wściekłością. Jego gol w 92. minucie był ujściem tego gniewu i najlepszym możliwym rewanżem. Zaprezentował na Bernabeu koszulkę by zademonstrować, do czego jest zdolny. To był gest płynący prosto z serca" - czytamy w katalońskim dzienniku.

"Byli tacy, którzy interpretowali jego gest w kontekście nowego kontraktu czy zdobycia 500. gola. Nic z tych rzeczy. To było uczucie człowieka przezwyciężającego wszelkie przeszkody i pokonującego wielkiego rywala w najlepszy sposób. Dlatego uniósł koszulkę. To był znak, że na Bernabeu pojawił się ktoś wyjątkowy".

ZOBACZ WIDEO Pięć goli, czerwona kartka i wygrana Barcelony! Zobacz skrót meczu Real - Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (7)
avatar
JeryH
25.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piękne! Mam już trochę lat i pamiętam kilu wielkich piłki. Pele, Socrates, Platini, Ronaldo czy Ronaldinio, a nawet Boski Maradona. Ci wszyscy nie mogą równać się z tym jednym jedynym! Król jes Czytaj całość
avatar
Bogumiła Chrzanowska
25.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestes wielki i pokorny *****SZACUN ,SZACUN TO CO ROBI***** 
Rozpierducha
25.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Lewandowski może sobie co najwyżej w bierki pograć. 
obIONE
25.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mistrz... 
Badger
24.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To bylo niezle ;)