FIFA i Władimir Putin mają problem - nikt nie chce sponsorować mundialu
Chociaż do mistrzostw świata w Rosji pozostał jeszcze nieco ponad rok, to dla FIFA mundial może się okazać finansową katastrofą. Po zawirowaniach wewnątrz federacji niewielu sponsorów decyduje się na wyłożenie pieniędzy.
FIFA i Władimir Putin mają olbrzymi problem. Na skutek korupcyjnych skandali, chuligańskich gróźb czy przez politykę zagraniczną Władimira Putina w Syrii i na Ukrainie, turniej nie przyciąga sponsorów.
Od momentu korupcyjnego skandalu wewnątrz FIFA, federacja w ciągu dwóch lat straciła 700 milionów funtów.
Backers shun ‘toxic’ FIFA, leaving Russia 2018 World Cup facing financial crisis https://t.co/mr26pzpfyL pic.twitter.com/b4KErx3fEJ
— Mirror Football (@MirrorFootball) 1 maja 2017
Odbija się to na imprezach organizowanych przez FIFA. Zaledwie dziesięciu sponsorów ma podpisany kontrakt na mundial w Rosji, a docelowo powinno być ich 24. Od momentu aresztowania osób w związku z korupcją (w 2015 roku) udało się pozyskać zaledwie dwóch nowych sponsorów - Alfa Bank z Rosji oraz Wanda Group z Chin. Pozostałe firmy, w tym Coca-Cola, Adidas, Hyundai, Visa, McDonald's i Gazprom, podpisały kontrakt przed skandalem korupcyjnym.
ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Marka FIFA stała się toksyczna - powiedział dr Dan Plumley z uniwersytetu w Sheffield, ekspert ds. sponsorowania piłki nożnej. - Firmy chcą być związane z marką w pozytywnym świetle - dodał.
FIFA zapewnia jednak, że wkrótce ogłosi kolejnych sponsorów, ale lada chwila ma podać także dane dotyczące poprzedniego roku i jak dużo pieniędzy straciła. Spekuluje się, że będzie aż 400 milionów funtów na minusie.
Mundial w Rosji miał pozwolić FIFA odbić się finansowo, a wszystko wskazuje na to, że jeszcze bardziej pogrąży federację.