Miał być klubowy cmentarz, a jest śledztwo - kolejny problem prezydenta Barcelony

Newspix / Na zdjęciu Camp Nou
Newspix / Na zdjęciu Camp Nou

Prezydent Barcelony, Josep Maria Bartomeu i były dyrektor klubu, Toni Freixa zasiądą na ławie oskarżonych w sprawie wytoczonej przez inwestorów firmie Vial Projects Xe Futur. Przedstawiciele klubu są oskarżeni o defraudację miliona euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa dotyczy cmentarza dla kibiców Dumy Katalonii, który miał powstać na Camp Nou. Budowa Espai Memorial Barcelonista - jak miało się nazywać kolumbatorium - na razie nie wyszła jednak poza sferę planów, ponieważ Camp Nou przejdzie gruntowną modernizację i władze klubu mają wrócić do pomysłu dopiero po zakończeniu przebudowy stadionu.

Inwestorzy skierowali sprawę przeciwko firmie Vial Projects Xe Futur, która miała zająć się organizacją cmentarnego przedsięwzięcia, a działacze Barcelony znajdą się na ławie oskarżonych, ponieważ klub otrzymał od Vial Projects Xe Futur milion euro, którymi rozporządzał, co może nosić znamiona defraudacji.

Josep Bartomeu będzie zeznawał w sądzie 9 czerwca, a trzy dni później w imieniu Barcelony wystąpi klubowy prawnik, Roman Gomez Ponti. Toni Freixa pracował w klubie do 2015 roku, gdy uległ Bartomeu w wyborach na prezydenta Barcelony.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała w gorących derbach. Prezenty dla Suareza [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)