Czwartek w Ligue 1: Dalmat przeprasza i rezygnuje z funkcji kapitana

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stephane Dalmat oraz prezydent FC Sochaux Alexandre Lacombe odnieśli się do poniedziałkowego incydentu z udziałem tego doświadczonego piłkarza. Tymczasem Jean-Louis Triaud potwierdził, że Girondins Bordeaux otrzymało propozycję pozyskania Johna Utaki.

W tym artykule dowiesz się o:

Dalmat przeprosił za ostatni incydent

Piłkarz FC Sochaux Stephane Dalmat został w poniedziałek zatrzymany przez policję w Paryżu pod zarzutem pobicia żony i interweniującego policjanta. Po przesłuchaniu 30-letni pomocnik, który w trakcie zatrzymania był nietrzeźwy, został zwolniony. Do dnia rozprawy sądowej (27 maja) będzie on nadzorowany przez policję.

Dalmat publicznie odniósł się do wydarzeń sprzed kilku dni. - Jest mi bardzo przykro z powodu tego incydentu. Przeprosiłem już prezydenta klubu i zaakceptowałem sankcje, które na mnie nałożono. Zapewniam jednak razem z żoną, że ta sprawa nie ma nic wspólnego z przemocą - powiedział Dalmat.

Doświadczony zawodnik zrezygnował także z pełnienia funkcji kapitana FC Sochaux. - To była jego własna inicjatywa, podjął słuszną decyzję. Są dwa aspekty tej sprawy. Sportowy, który dotyczy faktu, że zatrzymano go o 5 rano pod wpływem alkoholu oraz prywatny, z którym będzie musiał zmagać się w sądzie - wyjaśnił prezydent klubu Alexandre Lacombe.

Lacombe zapowiedział jednocześnie, że Dalmat nie zostanie odsunięty od składu drużyny prowadzonej przez Francisa Gillota. FC Sochaux zajmuje obecnie 17. pozycję w tabeli Ligue 1 i w tej trudnej sytuacji dodatkowe osłabianie zespołu nie ma sensu.

- To nasz kluczowy zawodnik i prawdziwy lider na boisku, który w minionym sezonie pomógł nam utrzymać się w lidze. Jesteśmy przekonani, że swoją postawą będzie chciał udowodnić, że podniósł się po tym incydencie - dodał Lacombe.

Triaud potwierdza, Bordeaux rozważy pozyskanie Utaki

W środę informowaliśmy o doniesieniach francuskich i angielskich mediów, które sugerowały, że w trakcie najbliższego okienka transferowego Girondins Bordeaux może pozyskać Johna Utakę z Portsmouth. 27-letni Nigeryjczyk, który grał już we Francji w latach 2002-2007 (bronił barw RC Lens oraz Stade Rennes) został wyceniony na 7 milionów euro.

Tymczasem w czwartek do tych spekulacji odniósł się prezydent Girondins Bordeaux Jean-Louis Triaud. Potwierdził on, że trener Laurent Blanc rozważy, czy były piłkarz RC Lens oraz Stade Rennes mógłby realnie wzmocnić siłę ofensywną drużyny.

- Zaproponowano nam pozyskanie Johna Utaki. Przekazałem wszystkie informacje trenerowi Blancowi i to do niego należy decyzja w tej sprawie. Ja wiem tylko, że Utaka chce wrócić do Francji - powiedział Triaud.

Armand wznowił treningi

Obrońca Paris Saint Germain Sylvain Armand niespodziewanie wznowił już treningi po kontuzji kolana, której doznał w trakcie ostatniego ligowego meczu z Toulouse FC. I choć przedstawiciele stołecznego klubu zapowiadają, że 28-letni piłkarz najwcześniej wróci do gry za kilka tygodni, sam gracz liczy na szybki powrót do składu.

Jeśli nie będę miał problemów podczas treningów, chciałbym jak najszybciej wrócić do gry. W końcówce sezonu czekają nas niezwykle emocjonujące spotkania, w których chciałbym wystąpić - zapowiedział Armand.

Chretien nie myśli o transferze

Michael Chretien zapowiedział, że dopiero po zakończeniu sezonu podejmie decyzję odnośnie swojej przyszłości. Utalentowany obrońca AS Nancy, którego występy w Ligue 1 obserwowali już m.in. wysłannicy Manchesteru City, West Ham United oraz Blackburn Rovers, obecnie koncentruje się na powrocie do pełni sił po kontuzji.

- Czuję się już dobrze i wkrótce powinienem grać na 100 proc. Zdaję sobie sprawę z tego, że interesują się mną różne europejskie kluby, ale teraz koncentruję się na tym, aby wrócić na boisko. Zobaczymy co wydarzy się po zakończeniu sezonu - powiedział Chretien.

Lacombe: Benzema stracił pewność siebie

Najlepszy strzelec Olympique Lyon - Karim Benzema nie strzelił gola w żadnym z ostatnich sześciu spotkań. Doradca prezydenta OL Bernard Lacombe uważa, że utalentowany napastnik przeżywa chwilowy kryzys, ale liczy na to, że wkrótce przełamie się i dołoży kolejne trafienia do swojego dorobku.

- Karim tego nie mówi, ale widać, że stracił pewność siebie. Teraz przede wszystkim musi myśleć o drużynie. Tylko wtedy będzie mógł pokazać, na co go stać. Nie może być niecierpliwy. Potrzebujemy go i jestem przekonany, że wkrótce znów zacznie zdobywać gole - powiedział Lacombe.

Źródło artykułu: