Rekordowa seria Bayernu trwała od 16 marca 2013 do 5 kwietnia 2014 roku. Świetną passę Bawarczycy zapoczątkowali pod wodzą Juppa Heynckesa, a kontynuowali ją pod skrzydłami Pepa Guardioli.
Tymczasem Real pracował na wyrównanie osiągnięcia Bayernu dokładnie 375 dni. By znaleźć ostatni mecz, w którym Królewscy nie strzelili gola, trzeba się cofnąć do 26 kwietnia minionego roku i rewanżowego spotkania 1/2 Ligi Mistrzów 2015/2016 z Manchesterem City (0:0).
W każdym z 61 kolejnych spotkań ekipa Zinedine'a Zidane'a zdobyła co najmniej jedną bramkę. Łącznie podczas trwania tej serii Królewscy strzelili 167 goli, co daje średnią 2,74 bramki na mecz. 46 z tych meczów Real wygrał, 10 zremisował, a tylko cztery przegrał.
Warto wspomnieć, że środowy mecz z Atletico jest 83. Realu pod wodzą Zidane'a - drużyna Francuza nie strzeliła gola tylko w trzech z nich.
Real śrubuje też hiszpański rekord meczów ze zdobytą bramką. Wcześniejszy należał do Barcelony, która w latach 1942-1944 strzeliła co najmniej jednego gola w 44 spotkaniach z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"