Do zakończenia rywalizacji w niemieckiej Bundeslidze zostały raptem dwie kolejki, a losy armaty dla najlepszego strzelca ligi wciąż nie są rozstrzygnięte. Stawka jest wysoka, więc tym bardziej cieszą informacje podawane przez dziennik "Bild". Reporterzy gazety donoszą, że Robert Lewandowski podczas czwartkowego treningu Bayernu Monachium w końcu mógł ćwiczyć z pełnym obciążeniem. We wcześniejszych jednostkach treningowych w tym tygodniu Polak był oszczędzany przez sztab szkoleniowy. Powód? Wciąż odczuwane skutki kontuzji barku, której kapitan polskiej kadry doznał w meczu z Borussią Dortmund przed kilkoma tygodniami.
Tym razem Lewandowski wziął udział w pełnych, trwających godzinę zajęciach, a po ich zakończeniu został na boisku przez kolejne 20 minut, aby poćwiczyć strzały z dystansu i wykonywanie rzutów wolnych.
- Towarzyszył mu Thiago Alcantara oraz bramkarz zespołu rezerw Leo Weinkauf. Młody golkiper był pod ciągłym ostrzałem. Ile razy udało się Lewemu trafić do siatki? Jego skuteczność wróży mu wywalczenie drugiej w karierze armaty dla najlepszego strzelca ligi! - czytamy w "Bildzie".
To znakomite informacje w kontekście walki Polaka o koronę króla strzelców w niemieckiej Bundeslidze. Lewandowski strzelił w tym sezonie 28 goli, tyle samo ma na swoim koncie jego największy rywal - Pierre-Emerick Aubameyang. Przed "Lewym" prawdziwy moment prawdy, bo do końca zmagań zostały już tylko dwa mecze.
ZOBACZ WIDEO Anderlecht zwycięski, Łukasz Teodorczyk już niemal dwa miesiące bez gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Bayern w sobotę czeka o wiele trudniejsze zadanie niż BVB. Mistrzowie Niemiec zmierzą się na wyjeździe z rewelacją rozgrywek, wiceliderem i ekipą z najlepszym (zaraz po Bayernie) bilansem straconych goli - RB Lipsk. Borussia w tym samym czasie mierzyć się będzie na wyjeździe z 13. w tabeli Augsburgiem. Z kolei w ostatniej kolejce Bayern zmierzy się przed własną publicznością z inną, ligową niespodzianką, aktualnie piątą w tabeli ekipą z Fryburga. Borussia zagra z ósmym Werderem Brema.
Jak więc widać, przynajmniej teoretycznie, Lewandowski będzie miał trudniejsze zadanie niż Aubameyang. Dobrze, że snajper Bayernu i reprezentacji Polski decydującą walkę stoczy w pełni sił.
Juventus już w tę niedzielę może zdobyć tytuł mistrza Serie A! Przeszkodzić w tym może AS Roma z Wojciechem Szczęsnym w składzie. Zobacz to na żywo 14 maja o 20:40 w Eleven Extra na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.