Piast - Górnik: wicemistrz wygrywa i jest krok od utrzymania

Piast Gliwice pokonał na własnym stadionie Górnika Łęczna 2:1. Wszystkie gole padły w niespełna dwadzieścia minut pierwszej połowy. Najpierw dla gospodarzy trafili Denis Gojko i Aleksandar Sedlar, a dla łęcznian Adam Dźwigała.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
Piłkarze Piasta Gliwice PAP / Andrzej Grygiel / Piłkarze Piasta Gliwice

W mecz zdecydowanie lepiej wszedł zespół Piasta Gliwice. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i w zasadzie zamknęli Górnika Łęczna na jego połowie. Efektem tej przewagi był gol zaliczającego prawdziwe wejście smoka do Lotto Ekstraklasy Denisa Gojko. 19-letni wychowanek niebiesko-czerwonych w pełnym biegu zabrał się z piłką po zgraniu Łukasza Sekulskiego i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku otworzył wynik spotkania.

Goście nie zdążyli jeszcze otrząsnąć po trafieniu na 1:0, a już przegrywali 2:0! Po krótko rozegranym rzucie rożnym Gerard Badia wrzucił piłkę na głowę Aleksandara Sedlara, a Serb uderzeniem z piątego metra pokonał Wojciecha Małeckiego.

Górnik nie istniał na boisku, ale wystarczył rzut rożny, aby łęcznianie złapali kontakt. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nieatakowany w polu karnym był Adam Dźwigała i strzałem w środek bramki zmniejszył straty swojego zespołu.

Po zmniejszeniu dystansu podopieczni Franciszka Smudy zaczęli przeważać na boisku. Swoje szanse mieli Javi Hernandez czy Bartosz Śpiączka, ale na posterunku był Jakub Szmatuła. Gospodarze odpowiedzieli szybką kontrą i celnym strzałem Gojko.

ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]

Po zmianie stron tempo meczu zdecydowanie spadło. Gra toczyła się głównie w środku pola, a okazji strzeleckich było jak na lekarstwo. Dominowała za to ostra gra i sporo fauli. Bliżej trafienia był jednak Piast, ale Sasa Zivec nie wykorzystał nieporozumienia w szykach obronnych rywali.

Do ostatniego gwizdka sędziego nic się nie zmieniło i gliwiczanie pokonali Górnika 2:1. Tym samym wicemistrzowie Polski znacząco oddalili się od strefy spadkowej i w następnej kolejce wystarczy im punkt, aby zapewnić sobie ligowy byt.

Dodajmy, że porażka łęcznian w Gliwicach jest pierwszą przegraną Franciszka Smudy przez prowadzone przez niego zespoły w meczach z Piastem. Do tej pory były selekcjoner reprezentacji Polski pięciokrotnie wygrywał z niebiesko-czerwonymi, a dwa razy padał remis.

Piast Gliwice - Górnik Łęczna 2:1 (2:1)
1:0 - Denis Gojko 9'
2:0 - Aleksandar Sedlar 15'
2:1 - Adam Dźwigała 19'

Składy:

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Hebert Silva Santos, Aleksandar Sedlar, Patrik Mraz - Radosław Murawski (73' Michał Masłowski) - Gerard Badia, Sasa Zivec, Denis Gojko (67' Tomasz Mokwa) - Maciej Jankowski, Łukasz Sekulski (46' Michal Papadopulos).

Górnik Łęczna: Wojciech Małecki - Paweł Sasin, Adam Dźwigała, Gerson, Leandro - Szymon Drewniak, Josimar Atoche (76' Vojo Ubiparip) - Grzegorz Bonin, Javi Hernandez, Piotr Grzelczak (62' Grzegorz Piesio) - Bartosz Śpiączka.

Żółte kartki: Papadopulos, Badia (Piast) oraz Grzelczak, Atoche (Górnik).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 5007.

Czy Piast Gliwice i Górnik Łęczna utrzymają się w Lotto Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×