Piłkarze Korony pewni swego przed wizytą w Niecieczy. "Jedziemy jak po swoje"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Rafał Grzelak (przy piłce)
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Rafał Grzelak (przy piłce)

Jedziemy do Niecieczy jak po swoje. Jesteśmy podbudowani nie tylko tym zwycięstwem, ale czterema meczami w rundzie finałowej, bo wygląda to wszystko bardzo dobrze i nie odpuścimy - mówi przed spotkaniem 35. kolejki Rafał Grzelak.

Kielczanie spotkaniem z Bruk-Betem zakończą 35. serię gier. Wizyta w Niecieczy to doskonała okazja do przełamania wyjazdowej niemocy, która trwa od 5 listopada, czyli ostatniej wizyty złocisto-krwistych na stadionie Termaliki. - Minęło trochę czasu od wyjazdowej wygranej i jesteśmy zmobilizowani, żeby to szybko zmienić, tym bardziej, że trzy punkty mogą znacznie nas przybliżyć do piątego miejsca, a taki jest nasz cel - powiedział Rafał Grzelak.

W minionej kolejce podopieczni Macieja Bartoszka pokonali Wisłę Kraków (3:2), co jeszcze bardziej poprawiło ich i tak już bardzo dobre nastroje. - Jesteśmy podbudowani, tyle, że ten mecz jest za nami, wiadomo, że morale poszły w górę, ale musimy szybko dojść do siebie, bo niektórzy z nas są mocno poobijani. Był to mecz bardzo fizyczny, należy się szybko zregenerować. Jedziemy do Niecieczy jak po swoje. Jesteśmy podbudowani nie tylko tym zwycięstwem, ale czterema meczami w rundzie finałowej, bo wygląda to wszystko bardzo dobrze i nie odpuścimy.

"Grzelu" nie sugeruje się tabelą przed starciem z Bruk-Betem. - To jest piłka nożna, każdy mecz to inna historia. Nie możemy w ten sposób myśleć, bo to nas może szybko zgubić. Musimy podchodzić do tego meczu tak jak z tymi mocnymi rywalami i tylko taki sposób myślenia może dać nam trzy punkty - stwierdził.

Nikt w stolicy woj. świętokrzyskiego nie ukrywa, że koroniarze liczą na rewanż za ostatni mecz rundy zasadniczej, w którym górą była ekipa Marcina Węglewskiego (0:1) - Zadra jest, bo przez tą porażkę pojawiły się głosy, że jesteśmy w ósemce z przypadku i nie zasłużyliśmy. Jesteśmy podrażnieni tą porażką i będziemy chcieli pokazać, że jesteśmy lepszym zespołem - zakończył jeden z najlepszych graczy Korony w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)