Ekipa z Poznania ma teraz dwa punkty straty do liderującej Legii Warszawa i taki sam dorobek jak dwóch pozostałych przeciwników w batalii o tytuł.
- Myślę, że podział punktów nie jest satysfakcjonujący dla żadnej z drużyn. Piłkarze Lechii po meczu się cieszyli, nie wiem więc o co oni walczą. Wyglądało to tak jakby 0:0 byłoby dla nich korzystnym rezultatem, bo w pewnym momencie grali już na czas. My jesteśmy wściekli. Zaliczyliśmy niezły występ i powinniśmy zwyciężyć - powiedział Jan Bednarek.
Podobnie niedzielny pojedynek ocenił Marcin Robak. - Remis niewiele nam dał. Liczyliśmy na trzy punkty, a mamy tylko jeden. Przed własną publicznością to nie jest dobry rezultat. Samo spotkanie było dość wyrównane, choć Lechia przez większość gry była raczej cofnięta. Szkoda, że w sytuacji Macieja Gajosa zabrakło lepszego wykończenia. Mieliśmy jeszcze kilka innych szans, ale nie były one na tyle klarowne, by padły po nich bramki.
W następnej kolejce Lech podejmie Wisłę Kraków, na zakończenie sezonu natomiast pojedzie do Białegostoku na starcie z Jagiellonią.
ZOBACZ WIDEO Torres trafia, Atletico wygrywa. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - Athletic Bilbao [ZDJĘCIA ELEVEN]