Lech i Wisła, to oprócz Legii Warszawa, główni kandydaci do tytułu Mistrza Polski. Poznaniacy po 21. kolejkach mają na swoim koncie 44 punkty, o trzy więcej niż Legia i Wisła. Gdyby Kolejorz wygrał dwa ostatnie mecze, z Górnikiem Zabrze i Arką Gdynia, to mieliby aż siedem punktów przewagi nad dwoma najgroźniejszymi rywalami. Trener Lecha, Franciszek Smuda nie obawia się słabszej formy swoich podopiecznych i jest przekonany, że zagrają oni bardzo dobre spotkanie. - Gramy z Wisłą, która jest Mistrzem Polski. a wiadomo, że w takich meczach jest inna motywacja i podejście - mówi "Franz", który cieszy się również z tego, że w lepszym stanie jest murawa poznańskiego stadionu.
Po ostatniej kolejce więcej powodów do radości mają piłkarze Wisły, którzy pokonali Cracovią aż 4:1. To z pewnością doda krakowianom wiary w siebie. O wiele lepszy argument mają po swojej stronie lechici, którzy dwukrotnie w tym sezonie wygrywali z drużyną Macieja Skorży na jej stadionie (4:1 w lidze i 1:0 w Pucharze Polski). - Będą bardzo zmobilizowani. Z pewnością chcą udowodnić, że są od nas lepsi, więc muszą wygrać - uważa Smuda.
Pojedynek powinien dostarczyć wielu emocji. Ostatnie pojedynki Lecha z Wisłą obfitowały w dużą liczbę bramek. Niedzielne spotkanie będzie pierwszym z dwóch starć obu drużyn w krótkim odstępie czasu. Trzy dni później odbędzie się rewanż w Pucharze Polski. - Oba mecze będą bardzo trudne. Wisła nie chce oddać ani pucharu, ani ligi - mówi trener Kolejorza.
Zarówno Lech, jak i Wisła będą bardzo osłabione w tym meczu. W szeregach gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Grzegorza Wojtkowiaka, Rafała Murawskiego oraz Hernana Rengifo. Z kolei w Maciej Skorża przy ustalaniu składu nie będzie mógł brać pod uwagę Piotra Brożka, Marcelo oraz Pawła Brożka. - Wydaje mi się, że to my będziemy bardziej osłabieni - twierdzi Smuda, a szkoleniowiec gości nie do końca wierzy w urazy lechitów.
W bramce Lecha po raz kolejny stanie Krzysztof Kotorowski. Ivan Turina wrócił już do zdrowia, ale na razie musi przyzwyczaić się do roli rezerwowego. - Nie będziemy zmieniać bramkarza. Gdyby coś się stało, to Turina jest jednak gotowy do gry - tłumaczy "Franz", który najprawdopodobniej do gry w miejsce kontuzjowanych zawodników wystawi Marcina Kikuta lub Zlatko Tanevskiego oraz Jakuba Wilka.
Spotkanie obejrzy komplet widzów. Ostatnie bilety rozeszły się dwa dni przed meczem. Ze względu na modernizację stadionu przy ul. Bułgarskiej na mecz nie będą mogli wejść fani gości. Bezpośrednią, odkodowaną transmisję z tego pojedynku przeprowadzą aż dwie stacje telewizyjne. Kibice, którzy nie zjawią się na stadionie będą mogli obejrzeć poczynania zawodników w TVP oraz Canal+.
Lech Poznań - Wisła Kraków / nd 5.04.2009 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Lech Poznań: Kotorowski - Kikut, Bosacki, Arboleda, Djurdjević - Peszko, Injać, Bandrowski, Wilk, Stilić, Lewandowski.
Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Singlar, Diaz - Małecki, Sobolewski, Ćwielong, Zieńczuk, Boguski, Niedzielan.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Lech Poznań - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT