Nie muszę przecież tego robić, bo Euro U-21 nie są w terminie FIFA, więc nikt nie może mi kazać ich puścić. Polacy mogą wysyłać pisma, krzyczeć, odsądzać mnie od czci i wiary, przeklinać Neapol i nawet zbojkotować pizzę, ale szczerze mówiąc mało mnie to interesuje. Niech sobie krzyczą.
Nie mam żadnego interesu w tym, aby chłopakom dawać zgodę na wyjazd. Nie muszę ich przecież tam promować. Mam za to w drużynie snajpera za 32 mln euro, który kapitalnie rozpoczął sezon, strzelał gola za golem, ale potem doznał poważnej kontuzji, po której jeszcze nie doszedł do pełni formy. Mam też rozgrywającego za kilkanaście baniek euro, który miewał lepsze i gorsze momenty w sezonie, ale jest świetnym piłkarzem, prawdziwym brylantem, który potrzebuje odpowiedniego prowadzenia.
Mam więc tych dwóch młodych zawodników, którzy drugi rok z rzędu nie mieliby de facto żadnego, porządnego odpoczynku. Przecież poprzednie lato mieli z głowy z powodu Euro 2016. A 30 czerwca, w dniu gdy kończy się Euro U-21 rozpoczynam przygotowania do nowego sezonu. I chcę mieć na nim dwóch wypoczętych, zregenerowanych Polaków, na których zamierzam mocno postawić.
Tak więc, arrivederci Polacy.
ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
-----
Euro U-21 to duża impreza, dla nas niezwykle prestiżowa, bo rozgrywana w Polsce. To oczywiste, że chciałbym, aby nasza drużyna zagrała w najsilniejszym możliwym składzie, aby sięgnęła po wymarzony medal. Jednak zejdźmy na ziemię, ochłońmy. Przede wszystkim Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński to już piłkarze dorosłej kadry. I choć oni o tym otwarcie nie powiedzą, to jestem pewien, że nie było im po drodze do polskiej imprezy. Zresztą, 10 czerwca, na sześć dni przed inauguracją kadra Adama Nawałki gra z Rumunią. Obaj piłkarze pewnie w nim wystąpią.
Nie wierzę w przypadkowość słów Robert Lewandowskiego dla Polsatu Sport kilka tygodni temu. Nasz kapitan stwierdził, że dziwi się, że piłkarz, który znajduje się w reprezentacji A, brany jest pod uwagę przy Euro U-21. Młodym było głupio, nie wypadało. Lewandowskiemu, naszej świętości można wszystko. Przecież przebywa z nimi na zgrupowaniach, wie co myślą, co czują. I stał się wtedy ich donośnym głosem.
Nie słyszeli go w PZPN, dla którego sukces na Euro U-21 to sprawa priorytetowa. Ciekaw jestem, czy Zbigniew Boniek i jego ekipa będą teraz naciskać na włoski klub. Na razie neapolitańczycy wykonali swoją włoską robotę. I dwa skarby Polakom zabrali.
Ciekawe ze mlodzi wlosi, hiszpanie,portugalczycy jada.
Spełniamy mar Czytaj całość