Zbigniew Boniek komentuje decyzję SSC Napoli. "Opór był mocny"

Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik
Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik

- W Neapolu martwią się o zdrowie Milika. Blokowanie Zielińskiego jest natomiast dziwne - prezes PZPN-u komentuje decyzję SSC Napoli o niedopuszczeniu polskich zawodników do gry w młodzieżowych mistrzostwach Europy.

Obaj piłkarze zostali oficjalnie powołani na turniej w Polsce (16-30.06). W czwartek PZPN otrzymał od włoskiej drużyny pismo z uzasadnieniem decyzji, dlaczego Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński nie mogą na mistrzostwach wystąpić.

"W tym sezonie nasza drużyna rozegrała ponad 50 meczów, a przygotowania do nowych rozgrywek zaczynamy już 30 czerwca 2017 roku. Skoro mistrzostwa Europy do lat 21 nie są uwzględnione w kalendarzu FIFA, klub nie jest zobligowany do puszczenia swoich zawodników na turniej" - poinformowano.

Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" podkreśla, że próbował interweniować w tej sprawie kilka razy.

- Przepisy dają Napoli prawo do takiej decyzji. FIFA nie uwzględnia młodzieżowych ME w swoim oficjalnym kalendarzu. My musimy się z tym pogodzić. Rozumiemy ich argumenty, choć nie musimy się z nimi do końca zgadzać - przyznał prezes związku.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zdaniem SSC Napoli piłkarze muszą skupić się na odpoczynku po wyczerpującym sezonie.

- Martwią się o zdrowie Arka Milika, czy wytrzymałby granie co trzy dni, skoro miał niedawno tak poważną kontuzję. Rozumiemy to. Natomiast blokowanie Piotrka Zielińskiego jest dziwne. Rozmawiałem z Napoli wiele razy, ale ich opór był mocny - dodał Boniek.

Zieliński wystąpił w tym sezonie w 46 meczach, natomiast Milik w 23 spotkaniach.

Komentarze (6)
avatar
Maciej Lipiński
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Młodzieżowe mistrzostwa są gówno warte. Dobrze, że nie jadą. 
avatar
Wiktorek
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do tej niefortunnej sytuacji doszło z winy PZPN, który już przy podpisywaniu kontraktów zagranicznych przez zawodników szkolonych w kraju, powinien wymuszać odpowiednią klauzulę umożliwiającą p Czytaj całość
avatar
Lubelski Motor
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gra z orzelkiem na piersi to zaszczyt ,teraz niech napoli zrekompensuje im finansowa strate bo na pewno na mistrzostwach by cos ugrali.Bilety rozeszły sie jak świeze buleczki a tu taki babol 
avatar
Sartael
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, wielka szkoda. Bo zarówno Arek jak i Piotr to byłoby olbrzymie wzmocnienie dla naszej juniorskiej kadry na młodzieżowe mistrzostwa Europy. 
avatar
gmk38
26.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Niech zostaną w Neapolu z taka mentalnością takich nam nie trzeba, jak by chcieli to by byli taka jest prawda